Sceny do sprawy w sądzie łącznie z rozprawą są naprawdę zabawne, ale później wprowadzanie przesadnie durnych policjantów czy rozmówek z jakimiś postaciami bez polotu wyrwanymi z kontekstu no psuje ten film. Ma sie wrażenie, że twórcom nie chce się kręcić i robić tego filmu, więc myślą, że jak pokręcą siebie w miejscach, które są dla nich zabawne to już widz będzie się dobrze bawił, a nie nadrabiają tego fabułą i wychodzi dość nudno. Tutaj akurat pomysły były super, ale potencjał zmarnowano.