To na pewno nie jest film dla ludzi o słabych nerwach, bo flaki latają tutaj w powietrzu często i gęsto, co bardzo lubię. Ulice Londynu są tutaj łudząco podobne do ulic Paryża przedstawionych w "Vidocq" a to dlatego, że oba filmy były kręcone tą samą mroczną kamerą, roi się w nich od kałuż a akcja toczy się w ciemnościach. "Z piekła rodem" najlepszym thrillerem nie jest, ponieważ akcja jest tutaj w większości przewidywalna, ale obejrzeć go warto chociażby ze względu na Deppa a zwolennicy przemocy na ekranie podczas ataków Kubuśa odbędą wspaniałą ucztę. Zdjęcia do filmu toczącego się w Londynie kręcono podobno w Pradze. Dziwny jest ten świat.