PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5742}

Z piekła rodem

From Hell
2001
7,3 66 tys. ocen
7,3 10 1 65985
5,1 17 krytyków
Z piekła rodem
powrót do forum filmu Z piekła rodem

Kto czytał dzisiejszą "Wyborczą" i artykuł o książce poświęconej ustaleniu tożsamości Kuby Rozpruwacza, ten wie o czym mówię. Swoją droga bardzo ciekawa sprawa...

użytkownik usunięty
_Donnie_

Tak, faktycznie ciekawe:D Ale myślę, że chyba nikt nigdy nie ustali, jak było naprawdę. Wszystko to albo bardziej, albo mniej trafne domysły.

_Donnie_

no wlasnie podobbno na 100 % byl z kielc ale nie ma sie czym chwalic

użytkownik usunięty
monaker

myślę, że tego się już raczej nie odkryje, skąd był, kim był...
i bardzo bym chciała, żeby tego już nie odkryli

ocenił(a) film na 7
monaker

Stuprocentową pewność można by mieć tylko wtedy, gdyby znalazły się jakieś materialne dowody łączące imć Lisa ze zbrodniami z Whitechapel. A tak, to są najwyżej domniemania. W dodatku autor hipotezy o Lisie-Rozpruwaczu ma najwyraźniej niedokładne dane. Cytuję wypowiedzi profesora van Onselena z wywiadu z "Wyborczej"(http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4096411.html):

"Ale w dwóch przypadkach zrobił coś jeszcze - obciął nos i uszy ofiarom, a z rąk zdjął mało wartościowe pierścionki."

Tu się zgadza tylko jedno, mianowicie to że Rozpruwacz prawie obciął nos Kate Eddowes a kompletnie Mary Jane Kelly. Żadna z ofiar *nie miała* obciętych uszu, jedynie u Mary Kelly morderca obciął ich fragmenty. Protokoły z oględzin zwłok niektórych ofiar sie zachowały, ale doktor widzę ich nie czytał, kontentując się jeno zapiskami prasowymi, wysoce nierzetelnymi. Pierścionki z rąk skradziono zaś tylko jednej ofierze, mianowicie Annie Chapman, która jednak nos zachowała na właściwym dla niego miejscu. W związku z tym błyskotliwa teoria profesora na temat motywów Rozpruwacza:

"A w Starym Testamencie w Księdze Ezechiela jest fragment poświęcony kobiecie lekkich obyczajów, której za niemoralne prowadzenie się obcięto nos i uszy oraz zdjęto z palców pierścienie. Według mnie nie ma wątpliwości, że Rozpruwacz znał ten zapis. "

...właśnie okazała sie niewarta jednego funta kłaków. Notabene profesor raczył też przeinaczyć zawartość księgi Ezechiela, tak żeby pasowała do jego teorii. Tu jest fragment traktujący o karaniu ladacznicy: http://www.nonpossumus.pl/ps/Ez/16.php
...ale, surprise surprise, nie ma tam nic o obcinaniu nosa i uszu.

Jadziem dalej.

"Okazało się, że John Silver zamieszany był w spisek, którego skutkiem miało być wsypanie do pochwy jednej ze zbuntowanych prostytutek siarczanu miedzi. Tymczasem jedna z ofiar Kuby Rozpruwacza, która przeżyła zamach, zmarła w tajemniczych okolicznościach kilkadziesiąt godzin po ataku. Policja potwierdziła, że w wyniku zatrucia i zakażenia od jakiejś chemicznej substancji podanej jej właśnie w taki sposób."

Tu już profesor naciągnął fakty jak oślą skórę na wielkim bębnie. Osoba o której mowa to prawdopodobnie Annie Milwood, którą nieznany mężczyzna, być może Rozpruwacz zaatakował z użyciem scyzoryka, zadając kilka ciosów w podbrzusze i uda. Działo się to 25 lutego 1888 roku. Annie wyzdrowiała, lecz 31 marca (czyli ponad miesiąc po owej napaści, nie kilkadziesiąt godzin) zasłabła, upadła i zmarła. Przyczyną śmierci był tętniak tętnicy płucnej. Innego przypadku "tajemniczego" zgonu potencjalnej ofiary Rozpruwacza nie ma. Chyba że szanowny profesor miał na myśli Emmę Elisabeth Smith,zaatakowaną 2 kwietnia 1888 roku przez, jak zeznała, grupę mężczyzn, którzy wbili jej do pochwy jakiś tępy przedmiot, przebijając również otrzewną. Jednak zgon Emmy był spowodowany li i jedynie odniesionymi obrażeniami, nie zaś tajemniczym proszkiem.

Moim skromnym zdaniem "teoria" profesora Onselena jest nic nie warta. Mówiąc delikatnie. A, jak mi kto nie wierzy, to materiały źródłowe dotyczące zbrodni Rozpruwacza leżą na www.casebook.org

ocenił(a) film na 7
monaker

Stuprocentową pewność można by mieć tylko wtedy, gdyby znalazły się jakieś materialne dowody łączące imć Lisa ze zbrodniami z Whitechapel. A tak, to są najwyżej domniemania. W dodatku autor hipotezy o Lisie-Rozpruwaczu ma najwyraźniej niedokładne dane. Cytuję wypowiedzi profesora van Onselena z wywiadu z "Wyborczej"(http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,4096411.html):

"Ale w dwóch przypadkach zrobił coś jeszcze - obciął nos i uszy ofiarom, a z rąk zdjął mało wartościowe pierścionki."

Tu się zgadza tylko jedno, mianowicie to że Rozpruwacz prawie obciął nos Kate Eddowes a kompletnie Mary Jane Kelly. Żadna z ofiar *nie miała* obciętych uszu, jedynie u Mary Kelly morderca obciął ich fragmenty. Protokoły z oględzin zwłok niektórych ofiar sie zachowały, ale doktor widzę ich nie czytał, kontentując się jeno zapiskami prasowymi, wysoce nierzetelnymi. Pierścionki z rąk skradziono zaś tylko jednej ofierze, mianowicie Annie Chapman, która jednak nos zachowała na właściwym dla niego miejscu. W związku z tym błyskotliwa teoria profesora na temat motywów Rozpruwacza:

"A w Starym Testamencie w Księdze Ezechiela jest fragment poświęcony kobiecie lekkich obyczajów, której za niemoralne prowadzenie się obcięto nos i uszy oraz zdjęto z palców pierścienie. Według mnie nie ma wątpliwości, że Rozpruwacz znał ten zapis. "

...właśnie okazała sie niewarta jednego funta kłaków. Notabene profesor raczył też przeinaczyć zawartość księgi Ezechiela, tak żeby pasowała do jego teorii. Tu jest fragment traktujący o karaniu ladacznicy: http://www.nonpossumus.pl/ps/Ez/16.php
...ale, surprise surprise, nie ma tam nic o obcinaniu nosa i uszu.

Jadziem dalej.

"Okazało się, że John Silver zamieszany był w spisek, którego skutkiem miało być wsypanie do pochwy jednej ze zbuntowanych prostytutek siarczanu miedzi. Tymczasem jedna z ofiar Kuby Rozpruwacza, która przeżyła zamach, zmarła w tajemniczych okolicznościach kilkadziesiąt godzin po ataku. Policja potwierdziła, że w wyniku zatrucia i zakażenia od jakiejś chemicznej substancji podanej jej właśnie w taki sposób."

Tu już profesor naciągnął fakty jak oślą skórę na wielkim bębnie. Osoba o której mowa to prawdopodobnie Annie Milwood, którą nieznany mężczyzna, być może Rozpruwacz zaatakował z użyciem scyzoryka, zadając kilka ciosów w podbrzusze i uda. Działo się to 25 lutego 1888 roku. Annie wyzdrowiała, lecz 31 marca (czyli ponad miesiąc po owej napaści, nie kilkadziesiąt godzin) zasłabła, upadła i zmarła. Przyczyną śmierci był tętniak tętnicy płucnej. Innego przypadku "tajemniczego" zgonu potencjalnej ofiary Rozpruwacza nie ma. Chyba że szanowny profesor miał na myśli Emmę Elisabeth Smith,zaatakowaną 2 kwietnia 1888 roku przez, jak zeznała, grupę mężczyzn, którzy wbili jej do pochwy jakiś tępy przedmiot, przebijając również otrzewną. Jednak zgon Emmy był spowodowany li i jedynie odniesionymi obrażeniami, nie zaś tajemniczym proszkiem.

Moim skromnym zdaniem "teoria" profesora Onselena jest nic nie warta. Mówiąc delikatnie. A, jak mi kto nie wierzy, to materiały źródłowe dotyczące zbrodni Rozpruwacza leżą na www.casebook.org

użytkownik usunięty
EineHexe

Niech oni już dadzą już sobie spokój z tym odkrywaniem tożsamości Jack'a...najlepszy jest jako Unknow murderer Jack The Ripper i koniec xD
Wiedźma- imponujący post :)

W sumie nie od dziś to wiadomo że Kielce to miasto noży ;) pozdro dla scyzorów