zapomniałem jeszcze dodać, że film byłby o wiele lepszy, gdyby aktorzy w nim grali... taki deep tylko jest, ale jakoś się nie wczuwa, nie zależy mu... po prostu pracuje, ale bez jakiegoś polotu. to samo tyczy się innych - gra aktorska słaba, nawet brak...
re: co z aktorami?
eeee uważam że przesadzasz. Jak to nie ma gry aktorskiej? No może Heather Graham dała ciała, ale w pewien zmyślny i przewrotny sposób było to zaplanowane.
Co do Deppa i jego postaci...cóż....takie było założenie. Jakoś nie wyobrażam sobie człowieka, który przeżył tragedię, funkcjonującego w oparach opium, laudanum i absyntu wykonującego przesadne gesty i bycia wylewnym. Nie każdy interpretuje swoją postać jak Milla Jovovich za pomocą klucza jasnowidzący-czyli-nadpobudliwy-i-do-tego-wariat....
Uważam że oszczędne środki wyrazu są bardzo odpowiednie do tego typu filmu, którego główny bohater pozostaje w cieniu mrocznego i tajemniczego potwora, zbrodniarza o nieznanej twarzy.
Poza tym Depp wystarczy że jest na ekranie, jego zachowanie (wspomniane narkotyzowanie się i przeszłość) wystarczą do skategoryzowania go przez widza i zidentyfikowania.
W końcu to nie dramat obyczajowy, tylko horror, który wymaga innego typu aktorstwa niż na przykład "Piękny umysł".
nie przekonałaś mnie...
po pierwsze nie mówiłem, że tej gry w ogóle nie ma, jest jej zbyt mało...
a depp mógłby jednak dać z siebie więcej, nawet jeśli to miał być horror, a on grał bohatrea ciągle "pod wpływem"... to nie zmienia faktu, że on tam tylko był... przejść się po pradze każdy umie...
a o pani graham to już nie wspominam - była jakaś taka - telenowelowa...
re: nie przekonałaś mnie...
Czy my na pewno mówimy o tym samym filmie?
Bo mam wrażenie że nie bardzo. Depp jest aktorem od kilkunastu lat więc jeśli przygotowuje jakąś rolę to porządnie, a nie na "odwal się" jak Kevin Costner.
A Graham nie gra jak w telenoweli, nie wiem czy jakąś widziałeś skoro to twierdzisz. Chociaż Twoje stwierdzenie wymaga doprecyzowania - którą telenowele masz na myśli ? Polską czy południowoamerykańską?
Ciekawa jestem jakbyś ocenił grę w "Kronikach portowych". Też jej nie ma?
tak, o tym samym...
costner jest aktorem dłużej, więc tu nie ma nic do rzeczy i le się nim jest...
kronik jeszcze nie widziałem, ale na pewno podzielę się z tobą wrażeniami po obejrzeniu...
chodzi mi o telenowelę polską - nie powiesz mi przecież że graham gra dobrze?
a depp? jeszcze raz ci tłumaczę, że dla mnie on tam "jest" - "jest" bardzo dobrze, ale jakby miał film gdzieś... wcale nie twierdzę, że jest złym aktroem, czy coś w tym stylu... po prostu w tym filmie nie gra tak, jakbym ja chciał i przez to film traci w moich oczach. po prostu subiektywizm moja droga...
re: tak,o tym..
Bardzo się mylisz. Ilość lat, staż ma bardzo duże znaczenie w zawodzie aktora. Nawet Renata Gabryjelska nie jest już tak sztywna przed kamerą jak 3 lata temu...chociaż nadal nie jest dobrą aktorką.
A jaką grę Deppa byś wolał? Przecież to ekranizacja komiksu, więc adekwatne są raczej oszczędne środki niż przesadne. Pewnie podobała Ci się postać Iana Holma? On grał intensywniej, jasne, ale przecież jego postać była krótko na ekranie, dobra coś czuje że dyskusja zaczyna brnąć w jakaś ślepą, londyńską alejkę.
I uwaga prywatna proszę abyś nie zwracał się do mnie protekcjonalnie (ostatnie zdanie).
nie jestem dzieckiem...
chyba traktujesz mnie jak dziecko - nie potrzebuję aktywności i intensywności, żeby mi się coś podobało! już ci tłumaczyłem, o co mi chodzi, i nie wiem czemu musisz to ciągle negować - ja nie mogę mieć swego zdania?
a holm? nie był zły...
z tą alejką to masz rację - lepiej uważać, bo jest niebezpieczna...
P.S.
ostatnie zdanie, potraktowane przez ciebie za protekcjonalne, tak jakoś mi się wyrwało...
re:
no tak zapomniałam że mówisz o swojej opinii, czasami mi się to myli. Heheh czyżbyś się naczytał podręczników psychologii rozwojowej?
Zatem proszę żeby na przyszłość ci się nie wyrywało, mój drogi.
psychologia rozwojowa...
a tak, mam coś takiego w domu - nie martw się nie mam czasu na czytanie tego. ale do wypracowania z polskiego przeczytałem "psychologię miłości" wojciszki.
nie będzie mi się wyrywało, jesli tobie się nie będzie myliło...
Twarda laska :)
Qrcze, Ola z Ciebe to prawdziwa "Twarda laska". ;)
Powinnas zostac politykiem. Chyba nikt Cie nie przegada. :)
re:
Hmm coś w tym jest ;). Chyba rzeczywiście polityka to moja przyszłośc, tylko że jestem trochę za szczera jak na przyszłego premiera ;ppp
re:?????????
no nie musisz być taki ironiczny. wcale nie uważam że pisze tak źle.
ależ nie jestem...
czy ty zawsze musisz się doszukiwać ironii?
poza tym nic o twoich tekstach nie mówiłem, a że są złe nie wspomniałem, więc po co ten szum...
re:
hehehehe to zasłona dymna. tak robia politycy. skończmy dyskusję bo ona już nie dotyczy filmu "Z piekła rodem".