Bardzo dobry film, wartka fabuła, oryginalne zakończenie, ciekawe postacie z wyrazistymi osobowościami, podobała mi się również muzyka.
Jedno zastrzeżenie- miejsce akcji to XIX-wieczny Londyn. Pozornie reżyserowi udało się ukazać ciężką sytuacje mieszkańców, ale brakuje mi upiorności, brudu, tajemnicy w kreacji obskurnych uliczek Londynu. To co zobaczyłam nie było jakoś szczególnie przejmujące. Do całości zabrakło mi mrocznego klimatu miasta jaki zobaczyłam np. w burtonowskim Golibrodzie z Fleet Street. Do tego gdyby jeszcze dodać bardziej tajemniczą, niepokojącą muzykę i byłoby wspaniale