Szcerze? Uwielbiam ten film! Jest fantastyczny! Taki o życiu... prawdziwy, nieprzerysowany, realistyczny.. i to jak.. Naprawde polecam! Szkoda ze jest tak malo znany, ale warto go zobaczyc!
Taki świetny bo nie jest kolejną produkcją Krainy Snów. Nie wszystkie historie opowiedziana na faktach mają szczęśliwe zakończenie. Ten ma. Nie wiem jak Ciebie ale mnie ten film elektryzuje i napawa siłą do działania:)
Dla mnie baaaardzo inspirujący film :) Pokazuje, że dużo rzeczy jest możliwych tylko trzeba pracować :)
Napisze szczerze, ze juz dawno, naprawde dawno zaden film mnie tak nie wciagnal! A juz szczegolnie nie te z serii: "Okruchy Zycia", bo przewaznie na jedno kopyto były/są.
Ale ten.. od poczatku uwaznie patrzyłam, no po prostu niesamowity. Podobało mi się pare cytatow z filmu, ale nie przytocze bo nie pamietam. Jednak jak film sie konczyl to czulam niedosyt i chciałam, żeby ten film jeszcze trwał i dalej opowiadał historię tej dziewczyny! Myslalam, ze film ukaze kawałek jej zycia po skonczeniu Harvardu.
Naprawde.. dla mnie Arcydzieło :)
Gdyby tak film pokazywał co się działo z Liz to by już taki fajny nie był;)
Życie napisało ciąg dalszy - bo w końcu to na faktach nakręcony film.
Liz opuściła Harvard po 3 latach i przeniosła się na inny uniwerek by pomóc ojcu, który umierał... Jednak wróciła i go ukończyła:)