Bardzo dobra aktorka teatralna. Mam nadzieję, że ten film okaże się dla Niej takim "moim Nikiforem" i kariera filmowa ruszy z miejsca.
Też jej wróżę więcej propozycji filmowych po tym obrazie. A dla kogo "Mój Nikifor" był startem?
Chodziło mi o Krystynę Feldman. To oczywiście nie był start, ale pierwsza i bardzo znacząca główna rola, na którą czekała całe życie. Maria Mamona też do tej pory gra sporo, ale same ogony. "Mój Nikifor" = "rola życia"
Też mam taką nadzieję! W filmie zagrała absolutnie fantastycznie-w niektórych scenach dało się właśnie wyczuć ducha teatru i jej teatralny warsztat. Szkoda, że w kinie częściej jej nie ma w głównych rolach...
Pani Maria Mamona zagrała rewelacyjnie. Film obejrzałam wczoraj i jestem pod ogromnym wrazeniem samego obrazu jak i roli. Talent i doświadczenie przełożyly sie na prawdziwą ucztę dla miłośnika kina. Mam nadzieję na więcej obrazów z tą aktorką w roli głównej. Film także bardzo dobry, emocjonalny, poruszający. Nie usprawiedliwia bynajmniej postaci inspirowanej "Krwawą Luną", raczej za jej pośrednictwem porusza tematykę wiary, zwiazanych z nią wątpliwości, wyrzutów sumienia, przemiany wewnętrznej... Bardzo mądry, dorzały film. Polecam.