Jestem bardzo zdziwiony Waszymi ocenami. Chyba pierwszy raz moja ocena tak diametralnie odbiega od średniej. Dla mnie ten film jest bardzo sztampowy, scenariusz płytki i nie trzymający w napięciu a już gra aktorska woła o pomstę do nieba. Wiem, że film ma już swoje lata ale chyba nawet na "tamte" czasy nie można było zaakceptować sztucznych dialogów i niektórych scen (np. ta z fajerwerkami, dziewczyna siedzi zasłania się rękami, podbiegają ludzie pytają się co się stało a ona bez podnoszenia głowy wskazuje ręką, bez słowa wyjaśnienia, jeden z facetów zaczyna sprintem biec we wskazanym kierunku - scena żenująca po prostu - poza tym całkowicie zbyteczna; druga np. to pierwsza rozmowa matki i pani detektyw). Dla mnie film kompletnie nie trzyma poziomu, żadnego.
To film na faktach i to dosłownie, bo w całej historii zmieniono jedynie nazwiska bohaterów.
https://www.youtube.com/watch?v=W_zirs6fQMw
A tu masz link do dokumentu o śmierci tej dziewczyny, scenarzyści spisali się idealnie, odwzorowując co do joty relacje bohaterów, rozmowy, wydarzenia, nawet sam moment egzekucji, opisywany później przez Karen, Evę i Laurę.
Naprawdę mi przykro, że to nie kolejny hollywódzki dreszczowiec, które tak się przecież jeden od drugiego wyróżniają.