Po prostu rewelacja ;D Dawno nie widziełem tak dobrego filmu w tym takim specyficznym gatunku komediowej-rozpierduchy w stylu Tarantino... Ktos powie,że "za mocny,ze za obrzydliwy,ze psychole tylko lubią takie filmy"..Nie prawda,mozna lubic różne gatunki,style - w tym i takie..Ten jest niesamowity..intryga,humor,dialogi,przemoc,infantylnść,ale przede wszystkim ABSURDALNOŚĆ tego filmu łączy w całość niesamowite dzieło..Do tego aktorstwo - i tu przede wszystkim McConaughey,któremu dałbym normalnie oscara za tą role,a Gine Gershon nominacje.. Do tego taki klimat lat 90' - moich ulubionych normalnie jakbym oglądał film z tamtych czasów..Już gdzieś czytałem,że to marna podróba w/w Tarantino - Fakt,Quentin to jest Mistrz przez dużą literę,ale wiecie,gdyby ten film tak samo zrobił QT i to w latach 90' to podejrzewam,ze to by była do dziś jedna z legendarnych odsłon.. Po prostu magia nazwiska.. Oczywiście jest to film,który nie spodoba się każdemu,ma w sobie obrzydliwość, przemoc i krew ale i wiele innych aspektów. Do tego pokazują tą drugą,bezwzględną stronę człowieka.. Jak ktoś lubi filmy porąbane,z nutą kryminału/thrillera a zarazem odjechanej komedii;ciekawą intrygą, to POLECAM gorąco.. Tylko,żeby go dobrze - bardzo dobrze odebrać,trzeba go obejrzeć na sporym skupieniu i wytrwałości bo pierwsze pół godziny wydaje sie za porąbany i za dziwny - nawet taki trochę na siłę,ale później się już rozkręca.. PS. Scena z kurczakiem hahahah,o Kuzwa leżę hahaha