Od czasu wejścia bobra byłem dobrej myśli ale później to już równia pochyła do samego dna. I nakręcił to facet od "Francuskiego łącznika"? To chyba taki nowy trend w Hollywood. Filmowa nekrofilia. Friedkin zmarł a truchło wraz z prawami autorskimi nabyła wytwórnia. Potem już tylko wypuszczają takie gnioty podpisane jego zimną ręką. Widząc to co ostatnio się dzieje to pewnie w słoju z formaliną pływa jeszcze Ridley Scott :)
W pełni się z Tobą zgadzam! No, chyba, że nie zrozumiałem PRZESŁANIA filmu! (A było jakieś)? :-)
Filmowy morał: "Sprawy rodzinne należy załatwiać we własnym gronie, bez angażowania osób trzecich"
No jasne! Był dla mnie za bardzo "nowatorski", za bardzo" inteligentny" za bardzo... zwyczajnie za bardzo. O kurcze, ale ze mnie kmiot i prostak! Ale Ty jak widzę jesteś mega dżinias. Gratulacje!
Film słaby i tyle w temacie. Obojętne co o nim napiszesz , prawda jest właśnie taka.
P.s.
...i przestań się napinać.
Bo prawda jest nasza a nie wasza :) i my mamy słuszność a nie wy:) i dlatego film słaby bo tak pisze pampers gwizyl :)
...i masz rację bez napinania tylko proszę.
Pewnie nie dasz wiary, ale pampers Gwizyl (z dużej litery piszemy) jest przekonany, że mógłby być Twoim ojcem - tyle już ma lat :-). Niestety. P.s.Pozdrawiam
Jest prawo do oceny po swojemu, choć ja niezbyt rozumiem, jak można dawać zaledwie 1, czyli oceniać jako nieporozumienie. Film można było pokochać albo sobie darować po kilku scenach - jest bardzo nietypowy, a właśnie to przykuło moją uwagę i nie pozwalało odejść od ekranu do ostatniej minuty. Ode mnie też 8/10, mocno przyczyniła się do tego świetnie odegrana rola Dottie przez Juno Temple, którą ostatnio często można znaleźć w naprawdę ciekawych produkcjach. Dziewczyna ma coś w sobie!
No tak Pan Gwizyl jest wyznacznikiem jednej jedynej prawdy... ;]
Stary (z tego co piszesz ten zwrot jest całkiem uzasadniony ;) ) to, że Tobie się nie podobało nie świadczy jeszcze o tym, że film jest cienki jak sik węża. Z tego co czytam tutaj film ma swoich zwolenników i jeśli im (w tym mnie) się podobało, to daj nam się pocieszyć ;]