W całej Europie chyba tylko Skepta i Tha Supreme są równie wszechstronnymi i uzdolnionymi technicznie raperami co Ken. Zabawne, że w Polsce ludzie zachwycają się drącym papę Szpakiem czy Paluchem lub Belmondo, który za nic ma swoich fanów, podczas gdy za granicą jest taka jakość i szacunek do słuchacza. Sam film jest świetnie zrealizowany, dodatkowo nie ma w nim grama fałszu.
Pokazuje jak nietuzinkową osobą jest Ken, w jaki sposób patrzy na otaczającą go rzeczywistość. „