Ten dokument to jak tysiące podobnych filmików o istnieniu Boga. Wszystko mądrze zrobione i pozornie z sensem ale brak puenty. Papała zginął bo był pobrudzony nieczystymi sprawkami. Wiedział za dużo i efekt mógł być tylko jeden. Wcześniej minister sportu też poszedł do piachu bo bawił się w mafię. W tamtych czasach wielu polityków i policjantów pomagało mafiosom wygodnie żyć. Dzisiaj to już sami politycy tworzą nietykalną mafię. Według mnie film niepotrzebny i bezużyteczny. Niczego nie wyjaśnił. A o Papale napisano chyba wszystko. Oczywiście bez szczegółów. Szanuję dokonania Latkowskiego ale ten temat mógł sobie odpuścić. Szkoda czasu na historię bez zakończenia. Ogląda się jednak dobrze. Głębszy sens zrozumią tylko osoby zainteresowane tematem przestępczości zorganizowanej. Dla pozostałych to tylko jedna z wielu ciekawostek.