Netflix po raz drugi w tym miesiącu stawia na thriller oraz Sci - Fi. Opłacało się?

Mężczyzna musi ocalić swą rodzinę przed zagrożeniem pochodzącym spoza świata.

Główne role grają w filmie Michael Pena (,,Bogowie ulicy", ,,Ant - Man") oraz Lizzy Caplan (,,Projekt: Monster", ,,Iluzja 2"). Uważam, że ta dwójka aktorów poradziła sobie nawet całkiem dobrze I fajnie się ich razem oglądało. Tak samo Mike Colter (,,Luke Cage", ,,The Defenders") zagrał również dobrze. Też byłem pod wrażeniem najmłodszych aktorów, czyli Erica Tremblay i Amelia Crouch, które zagrały nie najgorzej.

Scenariusz. Był napisany naprawdę dobrze, nie było tego efektu, że po prostu nie chce nam się tych dialogów dłużej słuchać. Tu było inaczej. Rozmowy kończyły się na właściwym poziomie i były napisane dobrze. To dawało więcej pola do popisu dla aktorów, z czego oczywiście oni skorzystali. Reżyser tego filmu, Ben Young chce nam opowiedzieć niekonwencjonalną historię w sposób prosty do odbioru. I to jest dobre. Na początku wydaje nam się, że doskonale wiemy jak to się skończy, a tu niespodzianka. I to jest genialne. Fantastyczny zwrot akcji właśnie w takich gatunkach jest najlepszy. Widać po tym, że twórcy z pasją robili ten film. Oczywiście występują tu znane nam już schematy, ale nie widać ich tak całkiem gołym okiem.

Zdjęcia są bardzo ładne. Fajnie odzwierciedlają daną apokalipsę. Tak samo muzyka, która jest wspaniała i montaż, który nie jest aż tak zły. Również scenografia jest bardzo dobra. Tutaj do efektów technicznych nie ma się co przyczepiać. Też dobra jest w tym filmie narracja. Opowieść oczami zwyczajnego człowieka. I nie jest to ,,ten co wszystkich ocali" jak jest w prawie każdym filmie, ale każdy bohater ma jakieś znaczenie do tej histori. I w ten sposób przechodzimy do wątków.

Na początku filmu wydaje nam się, że ten wątek rodziny jest najważniejszy. I tak jest. Zwyczajna rodzina chce przeżyć, gdy obca forma życia atakuje Ziemię. Ale pozostałe wątki nie są już takie oczywiste. Nie będe ich zdradzał, bo byłby spoiler, ale dopiero na końcu mają większe znaczenie, sens. Dobre jest też to, że twórcy nie wrzucają nas odrazu w ten wir przygody, tylko najpierw poznajemy tych bohaterów, utożsamiamy się z nimi, a dopiero po jakiejś pół godzinie zaczyna się ta akcja. I to pozytywnie oddziałowuje na produkcje.

Ja temu filmowi daje 8 / 10 gwiazdek. Film bardzo dobry, podejmuje ważną tematykę (w sposób nieoczywisty) I ma dobry scenariusz, aktorzy sobie dobrze na planie radzą, muzyka, zdjęcia są bardzo dobre. Montaż - może być. Netflix naprawdę umie zrobić dobry film. To by było na tyle I do zobaczenia w kolejnej recenzji. Będzie to ,,Niepoczytalna".