Spoiler:
zaczyna rozmowe z jakimś nieznajomym dziadem o głupej bransoletce którą ten dziad ma na ręce...kto takie rozmowy zaczyna z nieznajomymi...
Bardzo czesto rozmawia sie z nieznajomymi na rozne tematy, ale nie zawsze trafia sie na psycholi...
Jak miałem ze 13 lat, na ulicy zatrzymała mnie babka, która dopytywała mnie czy maluję usta, bo mam takie ładne jak pomalowane. Tak, że ten. Różni ludzie się trafiają.
Teraz tak uczą dzieci w szkole żeby nie rozmawiać z nieznajomymi. Taki 13-latek jakby opowiedział to w domu to zaraz rodzice telefon na policje, że pedofilka jakaś go zaczepila. Tak jest w Wielkiej Brytanii.
Dobra, ale byłeś zdziwiony, że rozmowa zaczęła się od bransoletki. No to podałem Ci przykład, że potrafią być głupsze początki rozmowy.
Moim zdaniem, ona po prostu chciała być miła i odwzajemnić przysługę za przysługę. Skoro nieznajomy wcześniej rozmienił jej banknot, przysługą z jej strony było powiedzenie komplementu (mogła być to bransoletka lub cokolwiek innego).