Jedyna dobra strona to zdjęcia. I to wszystko. Postacie są tak płasko nakreślone jak A4 pod Wrocławiem. Nie ma tu żadnej przygody ani nawet nutki awanturnictwa. Gdyby było więcej historii można by i tym filmie powiedzieć że jest to dokument. Ten film to kolejny przykład jak łatwo i przyjemnie wydać dużą kasę na nic.