Trzeba być totalnym idiotą by taką Mumię i Dogryźć mafii ocenić wyżej od Zaginionego miasta Z w którym dostajemy przepiękne zdjęcia i grę aktorską na naprawdę doprym poziomie.

Krajobrazy i dobra gra Hunnama nie pozbawiły mnie odczucia znużenia i tego że film potwornie się dłużył. Nie ukrywajmy że akcji było niewiele. Zaczynając oglądać film liczyłam, że chociaż dotrą do tego miasta a tu takie rozczarowanie. Rozumiem, że to adaptacja książki, aczkolwiek dowiedziałam się o tym dopiero z końcowych napisów stąd niedosyt. Nie wszystkie książki nadają się na ekran chyba że po prostu ten był słabo i bez pomysłu zrobiony.

Przecież to był film biograficzny,po drugie to nie film akcji,po trzecie ten film gniecie wszelkiej maści filmy naszpikowane plastikowymi efektami specjalnymi z debilna akcją typu Kong,Wonder Woman,Król Artut,Baywatch itp

Zreszta o czym my tu gadamy,jak ocneiasz:Resident Evil: Afterlife aż na 7!Uprowadzona 2 aż na 7!Pasażerowie aż na 8!!Już dalej nie będę się znęcał :) kurva nawet Ciemniejsza stronę Greya dostała u Ciebie wyżej :D

Rozumiem, że jesteś typem osoby, która nie przyjmuje innego punktu widzenia jak tylko swój :) Nie przytaczaj mi filmów, które oceniałam bo doskonale wiem jakie noty wystawiam i widocznie nasze gusta kompletnie się różnią, każdy wystawia subiektywną ocenę a film o którym rozmawiamy zwyczajnie mi się nie podobał i nie zacznie tylko dlatego, że nie możesz znieść słów krytyki.

Btw próba wyśmiewania ocen innych jako element argumentacji, co widzę przyjąłeś sobie za główny punkt swoich odpowiedzi, jest zwyczajnie słaby.

Pozdrawiam

Moze i słaby ale zachodzę w głowę jak można takie słabizny oceniać jak ostatni Resident na 7,gdzie w tym filmie wszystko leżało!Oczywiście trzy pierwsze części były całkiem udane( twoją miarą musiałbym im dać dychę.)ale nie te ostatnie.

Jak bardzo zakompleksionym trzeba być, żeby przeglądać czyjś profil w poszukiwaniu ocen do wyśmiania? Nie potrafisz znieść, że ktoś ma inną opinię od Twojej? Co za kretyn.

Duzo wniosłes krdetynie do dyskusji :D

Gra aktorska dobra i nic poza tym.

Piękne krajobrazy? Piękno Amazonii widziałem w filmach przyrodniczych, niestety tutaj ten potencjał nie został wykorzystany.

Akcja. Po filmie biograficznym takumulator jak "Pionek" (film o szachiście) nie oczekuję akcji. Włączając film o odkrywcy i źołnierzu chcę choć trochę dynamiki, przygody. Już samo to, gdy byli atakowania przez Indian powinno dostarczyć ciut akcji i adrenaliny. Scena bitwy na wojnie ten mogłaby być trochę lepsza. Niestety wynudziłem się na tym filmie jak mops.

Dla mnie wielkie rozczarowanie.

John Wick 2 na 7 oceniłeś a ten tylko na marne 3?!Weż tą skalę oceniania w dupę sobie wsadz :P John Wick to oczywiście inne kono gatunkowe ale co z tego jak to jest tępa sieczka,która po pół godzinie robi się nudna jak gra komputerowa,fakt,że choreografia samych walk jest ciekawa,muzyka jakoś też daje radę ale film momentami ociera się o farsę szczególnie sama końcówka,świat składajacy się z samych zabójców na zlecenie a normalni ludzie robią za statystów tak jakby ich nie było,kukiełki,które sobie chodzą :D

Pajacu jeden, wszyscy mają dopasować swoją skalę ocen do Twojej?
Sam napisałeś, że John Wick to inne kino gatunkowe, więc czego innego od tego filmu oczekuję i inaczej go oceniam. W JW oczekuję rozpierduchy i szybkiej akcji. Jeśli to otrzymuję, daję 7 (zresztą to tylko 1 więcej niż Ty oceniłeś). Zobacz ilu debili jest na IMDB, tam ma ocenę 7.6.

Wyciągasz innym oceny konkretnych tytułów nie mających nic wspólnego z "Zaginionym...". Dlaczego nie spojrzysz, że np. ktoś ocenił na 10 "co gryzie Gilberta Grspe'a"?
Sam zaś oceniasz "Obcy: Przymierze" na 8. Toż to gniot bez pomysłu - kupon odcięty od serii.

Zauważ, że ludzie mają inne gusta. mają też prawo do innej oceny niż Ty.
Tak samo pojmij, że moja ocena "Johna Wicka" czy oceny innych użytkowników dotyczące innych filmów mają gówno wspólnego z prowadzoną tutaj dyskusją bo dotyczy ona "Zaginiomego miasta Z".

Nie pajacu bo ja ciebie nie obrażam tylko trochę prowokuję :P
Po drugie rzeczywiście Obcy Przymierze oceniłem zbyt wysoko,mocno przeszacowałem ocenę i zdaję sobie z tego sprawę nie jestem zaślepionym fanem głównie piję do tego,że Zaginione miasto Z oceniłeś na marne 3 rozumiem jakby to było 6 albo ewentualnie 5 ale nie 3,3 to daje filmom masakrycznie słabym a w tym dostajemy naprawde dobre zdjęcia,gra aktorska też jest na przyzwoitym poziomie jak również dialogi a i sama historia ciekawa tym bardziej,że na faktach tak więc naprawde nie rozumiem waszych utyskiwań względem tego filmu!To kino wreszcie stonowane zrobione w starym stylu,subtelne a nie na siłę rozbuchane tak jak większosc dzisiejszych produkcji przykładem najnowszy Król Artur...

O "Zaginionym..." już się wypowiedziałem.
Co do prowokacji z Twojej strony - jeśli chcesz sprowokować do dyskusji to pomijaj zwrotów typu "Trzeba być totalnym idiotą, kurva nawet, w dupę sobie wsadz". To są Twoje wypowiedzi i nie prowokują one do dyskusji tylko do określenia Cię pajacem (teraz nie nazywam Cię tak tylko tłumaczę o co chodzi).
Podobnie jest z wyciąganiem ocen pojedynczych filmów innych gatunkowo. Nie interesuje mnie czy oceniłeś "Obcego" za wysoko. Oceniłeś jak oceniłeś i nie potrzebne mi Twoje tłumaczenie. Masz prawo do swojej oceny, ALE inni też je mają więc to uszanuj.

Tu nie ma żadnej gry aktorskiej.

Zgadzam się. Film poprawny, zwyczajny, przeciętny, do obejrzenia, ale zupełnie bez polotu. I nie chodzi o efekty, ale o jakikolwiek artyzm.

Mówiąc szczerze wytrzymałam do połowy, kiedy to straciłam nadzieję, że film będzie dobry. Zadecydował dokładnie żenujący moment przeniesienia się bohatera z wróżką do dżungli. To było dziecinne.

Masz rację. Ja dałem temu filmowi godzinę. I nic. Ale było mi szkoda tej godziny i obejrzałem do końca. Stracone ponad 2 godziny.