O czym właściwie był ten film? po co wątek z jakimś homoseksualnym stręczycielem? O co chodziło głównemu bohaterowi - dlaczego cały czas miał skwaszoną minę?
dawno nie widziałam tak pretensjonalnego, nadętego i irytującego filmu...
szkoda bo świetni akturzy i reżyser też brzmiał obiecująco... :-(
nie polecam!
Po co powstają takie filmy? Po to, żeby wyrwać przyzwyczajonych do hollywoodzkich wzorców widzów ze stagnacji i pokazać, że można inaczej, żeby sprowokować do zastanowienia się, uważnego oglądania i analizowania tego co widzimy na ekranie. Co, niestety reżyserowi nie wyszło, bo większość widzów woli ten film odrzucić niż się wysilić i spróbować odgadnąć o co tu chodzi.
O czym właściwie był ten film? Dla mnie, o schizofrenii (jeśli niczego nie przeoczyłem, nikt poza głównym bohaterem nie widział "homoseksualnego stręczyciela") i tłumionym homoseksualizmie. Ale może się mylę... Właściwie to dawno oglądałem, więc trochę już mi się rozmyło.
Odpowiedź na dwa kolejne pytania: patrz wyżej.
ciekawe... też miałam wrażenie, że tajemniczy zakochany nieznajomy jest tylko w głowie bohatera :) choć, szczerze mówiąc, nie dopatrywałam się w tym utajonych skłonności homoseksualnych, raczej po prostu wyrazu zagubienia, skołowania i obsesyjnej, chcianej i niechcianej samotności