Kobieta traci syna w wypadku samochodowym. Zdesperowana, przyjmuje propozycję tajemniczego Instytutu, który daje jej szansę na podróż do przeszłości.
( źródło: https://upflix.pl/film/zobacz/you-might-get-lost-2021 )
Nie lubię filmów, które wciskają propagandę, dotyczącą tego, że cofanie w czasie ZAWSZE JEST ZŁE. Ciężko jest znaleźć film, który by nie twierdził inaczej. Wiem, że są i często są to tylko drobne pozytywne skutki.
UWAGA PONIŻEJ SPOILER
Wystarczyło jej powiedzieć, by na dwa tygodnie zamknęła się w klatce albo wyjechała gdzieś na odludne miejsce i przeczekała dwa tygodnie. Przecież to w ich interesie było, aby ten czas został nienaruszony po jednej próbie.
Wszystko jest dołujące i masz poczucie, że wszystko nie ma sensu. Tak jakby film chciał pokazać, że lepiej jest zachować jedne wspomnienia, niż wielokrotnie przeżywać to samo.
Na początku był to wypadek pod wpływem alkoholu, pod koniec zabiła go własnymi rękoma. Jedyne co słyszymy to, że chce ponownie skorzystać z ich usług. Stała się taka wyprana z uczuć. Tak pewnie robi cofanie w czasie wg tego filmu, daje nam kolejne życie jak w grze, a prawdziwe uczucia są nic niewarte.
Oczywiście film ma swoje plusy, ale każdy sam musi ocenić.