Nic szczegolnego. Prostoliniowa fabula, przewidywalna akcja... Poczatek byl ciekawy, lecz gdzies tak od polowy scenariusz stal sie nijaki. Trzy mocne strony filmu: Samuel L. Jackson, Milla Jovovich i scena nauki gry na wiolonczeli :]
wypracowanie gimbusa pt. 'ten film jest be', czyli pierdoły spod stodoły.