Sęk w tym, że to nie ważne co sie z nią stało. To nie był temat filmu, tylko wstęp. A co z tą dziewczyną? Nic, uciekła z domu od matki alkoholiczki do kolejnego bagna pewnie... chyba, że gościu był porządny?...
Też się nad tym zastanowiłem. Wątek się urwał. Chyba uznali, że nieważny i niepotrzebny dla rozwoju akcji, ale psuje to odbiór i tak nienajlepszego filmu.