Mi się też bardzo, bardzo podobało. To jedna z moich ulubionych baśni filmowych. Szkoda,
że tak mało ich kręcą. Jak co, to albo różne odmiany fantasy, typowe przygodówki, albo - z
drugiej strony, bajki dla dzieci. A baśni mało..
I mam tu na myśli takie filmy jak "Niekończąca się opowieść", "Legenda", "Magia uczuć",
serię o Fantaghiro, ekranizacje "Opowieści z Narnii", a z nowszych "Labirynt Fauna", "Gwiezdny pył" no i oczywiście "Most do
Terabithii". Pamiętacie jeszcze jakieś?