Michelle Pfeiffer i Rutger Hauer stworzyli niezwykłą parę od której trudno oderwać wzrok, oni wręcz hipnotyzują :) bardzo podobała mi się również gra aktorska Matthew Broderick. To mój film z dzieciństwa, już wtedy mnie oczarował, dzisiaj na nowo miałam możliwość i niezwykłą przyjemność obejrzenia "Zaklętej w sokoła". Film ma wspaniały klimat, ciesze się, że mogłam go zobaczyć po latach.
ja również go przed chwilą oglądałem... już po raz n-ty. Bardzo dobry film w gwiazdorskiej obsadzie. Jest to jeden z najlepszych filmów w historii kina :)
AAA. dlaczego wszyscy zachwycają się właśnie michelle i hauerem? dla mnie najlepszą kreację stworzył matthew broderick. I to on głównie zadecydował (jak dla mnie) o "fajowości" tego filmu.
czytaj uważnie;) napisałam, cytuję:
" Michelle Pfeiffer i Rutger Hauer stworzyli niezwykłą parę od której trudno oderwać wzrok, oni wręcz hipnotyzują :) ----> bardzo podobała mi się również gra aktorska Matthew Broderick. "
Tez obejrzalem dzisiaj ten film i nadal bardzo mi sie podoba.Mimo iz muzyka faktycznie moze nie jest najlepiej dobrana, to aktorstwo (szczegolnie broderick w roli cwaniaczka, piekna pfeiffer i twardy hauer) i ciekawa, choc moze troche banalna historia, nadrabiaja wszystkie braki. Film stary, ale bardzo dobrze sie go oglada, nawet za ktoryms tam razem.
Podzielam Twoje zdanie. Dziś również było mi bardzo miło wrócić po raz kolejny do tego filmu i muszę stwierdzić, że za każdym razem przeżywam go tak samo :) Piękna historia, bardzo dobrze dobrani aktorzy, po prostu film oglądałam z prawdziwą przyjemnością :)
Film ogląda się bardzo przyjemnie. Jest tu niemal wszystko, co powinna zawierać produkcja fantasy. Jedyne co mi się nie podobało to słabo dobrana muzyka, a przecież do takiego filmu można było stworzyć naprawdę świetną partyturę. I to właśnie jest powód trochę niższej oceny. 8/10
Urocza baśń z lat 80, w których renesans przeżywały księżniczki, rycerze, czy ciamajdowaci watażkowie, którzy mieli okazję zbawić świat (patrz też „Legenda”, "Niekończąca się opowieść", czy „Willow”). Fani podobnego, zapomnianego już dziś (do czasu bodajże „Gwiezdnego pyłu”) będą mieli z pewnością nie lada ubaw. Tym bardziej, że Michelle Pfeiffer wygląda naprawdę ślicznie…
Moja ocena - 6/10