Film ma wiele zalet: dobra obsada, tematyka (przecież od baśni i legend zaczyna się historia różnych kultur). Podobała mi się scenografia, a przedewszystkim kostiumy chociaż (co jest w amerykańskim stylu) odbiegały realiów epoki. Zachwyciła mnie scena w katedrze gdy czarny rycerz wjeżdża na tym wspaniałym potężnym koniu, ten stukot kopyt po posadzce - naprawdę niezłe. Jedyny zarzut do filmu, ale znaczący - to muzyka. Jak do licha z taką muzyką można poczuć klimat średniowiecznej baśni.