książki?
Towarzyszu, jestem wam wdzięczna, że wreszcie ktoś napisał poprawnie na tej liście nazwisko twórcy "Ojca Chrzestnego" :)))
Faktem jest, rzeczywiście, że ten reżyser nie zawodzi. Jego filmy nie są stratą czasu.
Czy jednak z Grishama na serio nie da się więcej wyciągnąć?.. Odnoszę wrażenie, że gość się specjalizuje w wymyślaniu coraz to nowych procesów sądowych, a właściwie nic nowego to nie wnosi.