Jeśli miała być to kontynuacja Anioł w Krakowie, to jestem zawiedziony.
Film zatracił swój klimat lekkości, pokoju, uduchowienia, radości
Gdzie się podziała ta lekka muzyka?
Dla mnie było to pójście na komercję. Rozbierane sceny, które nie pasowały do filmu, nie było potrzeby pokazywać faceta w slipach ...
Tak samo niezbyt delikatne teksty, że mu "pienis urósł, czy to jest jedyna cecha faceta?
Tak samo pokazanie amoralności Anioła.
Skoro Anioł przyszedł z nieba to chyba wie co jest dobre, a co nie. Skoro w piewszej części broni się takiej watości jak życie małżeńskie i rodzina, to dlaczego w drugiej części idzie na pierwszej randce do łóżka, to tylko dlatego lepiej być człowiekiem? Przecież całego życia nie spędza się w łóżku.
Tak samo końcowa scena, że złodziej wyrzucił torbę z pieniędzmi, jako nie tylko anioł, ale i człowiek wypada oddać te pieniądze policji, to było zniemoralne zachowanie Anioła. Skoro został człowiekiem. to niech też skosztuje trudu bycia nim, wzmagania się z życiem...

Czekam na wasze opinie.