Połowa XVII wieku. Młody dramatopisarz Molière i jego trupa przybywają do Paryża po okresie tułaczki po peryferiach Francji. Są pełni zapału i chęci, ale ich sztuki okazują się finansową klapą. Zadłużony po uszy Molière, trafia w końcu do więzienia. Na szczęście swoją pomoc oferuje mu niejaki Jourdain, paryski bogacz, który ma wobec młodego, utalentowanego twórcy pewien plan. Chce mianowicie, aby Molière nauczył go elokwencji i umiejętności imponowania kobietom. Molière wchodzi do domu sprytnego arystokraty, podszywając się za świętoszkowatego Tartuffa...

Molier i jego trupa aktorska podróżują po Francji, wystawiając farsy i komedie. Molier pragnie jednak pokazywać sztuki pełne patosu i wzruszeń. Te nie przypadają do gustu publiczności, grupa zaciąga mnóstwo długów, aż wreszcie Molier trafia do więzienia za niewypełnianie zobowiązań finansowych. Wyciąga go stamtąd Monsieur Jourdain, bogaty kupiec. Moliere ma nauczyć go sztuki aktorstwa, którą Jourdain mógłby się popisać w salonie arystokratki Célimene. Przybywa do rezydencji Jourdaina w przebraniu księdza, zaczyna udzielać mu lekcji, pomagać mu i uwodzić jego żonę.

Rok 1644. Młody dramatopisarz Molier ma dopiero 22 lata, ale zdążył się już dorobić ogromnych długów. Prześladowany przez komorników, wraz ze swą trupą teatralną trafia do Paryża, gdzie ma nadzieję odrobić finansowe straty. Jednak kolejne tragedie okazują się katastrofalnymi niewypałami. W końcu następuje dzień klęski - Molier staje oko w oko ze swoimi wierzycielami. Od pobytu w więzieniu ratuje go bogaty Paryżanin - Jourdain. W zamian za pomoc pechowy pisarz zobowiązuje się nauczyć go elokwencji i sztuki imponowania kobietom. Molier trafia na salony i niespodziewanie zakochuje się w żonie swojego wybawcy, tym samym pakując się w kolejne kłopoty.