Ach... Rewelacyjny film. Bardzo smutny, wzruszający, ale zarazem optymistyczny i wesoły. Daje do myślenia, nie można mu tego odmówić. Jest to chyba jedyny film o miłości, który mi się podoba. "Zakochany bez pamięci" zapada głęboko w pamięć...
A za parę minut będzie w TV. Mam nadzieję, że tłumaczenie i lektor będą w porządku.