Błee, to ma byc horror? Zobaczyłam go, bo podejrzewałam, że motyw zakonnicy może być ciekawy. W końcu zakonnica niespecjalnie kojarzy się z morderstwami. Muszę powiedzieć, ze początek był nawet, nawet wciągający. Potem niestety zaczęły się dziać cuda i niewidy.. Najbardziej bezsensowne okazało się dla mnie samo zakończenie filmu. Wszystko na siłę zostało wytłumaczone przez tego zarozumiałego fana horroru... Ech, kto opłaca takie denne produkcje?