Wydałam kasę na bilet do kina, z myślą, że obejrzę fajną komedię w stylu Kac Vegas, na
której uśmieję się do łez. Zawiodłam się, co prawda było parę zabawnych momentów, ale
jak już ktoś tu chyba powiedział: "film miał dużo przestojów na których nie działo się nic".
Fabuła specjalnie nie wciągała, lecz plusem filmu jest postać Ethana Tremblaya. Ale to za
mało, żeby powiedzieć, że film był udany. Nie polecam.
I jak to możliwe, że uciekli meksykańskiej(?) policji? I jechali potem tyle czasu kradzionym pojazdem?
Cast Away
5/10
Shining, The
5/10
Twoje "gusta" pokazują w tym momencie ludziom czytającym ten wątek, że jesteś nieznającym się na kinie osobnikiem.
Jak wyżej, zgadzam się z tobą, powyższe filmy zasługują na wyższe noty .. a co do Due date, dawno tyle razy sie nie uśmiałam:) Robert świetnie zagrał( zresztą ja zawsze) ja nie rozumie do końca ludzi którzy idą na (TAKI ) film i z lubością( chorą zawziętością) analizują ułomności obrazu , a bo to takie i owakie, ble ble , ja się staram , w przypadku takich komedii, nie rozdrabniać filmu na pierwiastki i nie poddaje analizie kolejno każdego z nich, boo i po cooo..po prostu ten film szczerze mi się podobał, najlepsza jak dla mnie komedia 2010..polecam