Tylko dwa wyrazy do przetłumaczenia i nie dał rady,i tak w co drugim filmie szlach mnie trafia
Zrozum, że to nie ma nic wspólnego z tłumaczeniem. Tytuł najczęściej wymyśla się taki, żeby ruszał wyobraźnię. Dlatego najczęściej są takie durne.
Chcę te fuche-Ponieważ nie trzeba znać żądnego języka tylko wyobrażnia sie liczy
taaaa "due date" to o ile się nie mylę po prostu termin, a tu proszę "zanim odejdą wody" ma tłumacz inwencję twórczą, trzeba mu to przyznać :D
Nie pierwszy i nie ostatni przykład nietrafionego tłumaczenia komedii ale nie jest tak tragiczny jak np. Zakochany bez pamięci
Nietrafionego? A Ty oglądałeś film? Akurat tytuł jest dobry do filmu, ale nie jest zgodny z oryginałem... Nie mówmy o nietrafionym tłumaczeniu tylko po prostu o "innym".
Tytuł nie trafiony, ponieważ wody jej odeszły już na początku, także jechał to już było po fakcie.
Z wieelką chęcią oglądnęłabym ten film, gdyby miał tytuł 'Termin Porodu' . : >
Natomiast zgadzam się, że czasami te nasze polskie tłumaczenia są śmieszne.