nic w tym dziwnego. Przecież to film o zapaśnikach.
Nie zdziwiłbym się, gdyby w "Iron Man'ie 2" wystąpili zawodowi kierowcy rajdowi F1, tak, jak M. Shumacher wystąpił w filmie "Wyścig". Gościnnie bo gościnnie, ale na tym to właśnie polega, by znanych z branż tematycznych też promować ;) i to dla filmu też reklama ;)