Film dobry, ale nie zachwycający. Jednyne co mi najbardziej przeszkadzało, to to, że przez pół filmu oglądamy plecy Rourke'a-ok, rozumiem. Taki pomysł reżysera...
hmmm po darrenie spodziewałem się troche więcej, zaskoczył mnie.Zrobił......bardzo przeciętne kino, nudne. Powiedziałbym, że kasa rzucona w błoto, ale jest jedno ale...Mickey Rourke. Naprawdę dziwie się, że nikt nie pokierował odpowiednio jego karierą. Gdyby siebie nie zniszczył mógł być wielki. Ciekawe czy nadrobi to...
więcejJeden z najlepszych filmów jakie ostatnio widziałem. Fenomenalna gra Rourka. Z pozoru prosty scenariusz, a mimo to film przykuwa uwagę. Pokazuje czym jest pasja w życiu człowieka, zmusza do refleksji nad tym czy zawsze można wykorzystać drugą szansę w zyciu. I jak można się skupiać przy tym obrazie nad sensem...
I to jest w nim najlepsze. Wrestling schodzi na dalszy plan, tu chodzi o człowieka, jego przeżycia, odczucia i jego osobisty dramat. Randy to postać, która od początku wzbudza pozytywne odczucia i aż dziw, że każdy go odrzuca...Było mi szkoda tego sympatycznego gościa. To kolejny świetny obraz Aronofskiego i wspaniała...
więcejszkoda, że Rourke nie dostało oscara. należało mu się. pierwszy film, który opowiada o wrestlingu w poważnej tonacji. mocne, ciasne, i bardzo bardzo dobre kino.
Może ktos kojarzy takiego goscia chyba był czarnym charakterem lubiłem go ogladać bo jakąś zabawną historyjkę zawsze mieli, przyjeżdzał na ring limuzyną z byczymi rogami na masce, oczywiście w kapeluszu gdzieś chyba około 40-stki. Kto się orjetuje co nieco powinien wiedzieć o kogo chodzi.
Autor recenzji mógłby sobie darować szczegóły dotyczące fabuły. Można napisać że jest to historia starego zapaśnika który ma problem z poukładaniem sobie życia i koniec. Po co informować ludzi o jego relacjach z córką, z kobietami a tym bardziej o zakończeniu? Odbierasz przyjemność oglądania :/
Obejrzalem bo wiedzialem ze gra Mickey , wybitna gra(naturalistyczna), prawdziwe ujecie realiow USA, Rourke grajacy prawie samego siebie. Polecam
Myślę, że powinna powstać komedia o takim tytule.
Wiadomo, że M.R ma wielki arsenał fanów u boku i oni, tak naprawdę
podziwiają jego wspaniałą grę aktorską poprzez nazwisko.
No cóż...W Zapaśniku naprawdę znakomicie grały plecy Rourke'a, bo w zasadzie 60% czasu filmowego widzimy właśnie plecy. Jeśli chodzi o warsztat...
Film Zapaśnik niczym szczególnymm mnie nie zaskoczył.Zycie RANDYEGO poznajemy w momencie jego upadku.U kresu sławy uzależniony jest od leków,alkoholu i złego towarzystwa.Film toczy się jednotorowo z główną postacia na piedestale.Wszelkie poboczne wątki a myśle że dla filmu bardzo istotne(młodość głównego...
może i jest to wszystko sentymentalne, może nie grzeszy oryginalnością, może brakuje głębi... Ale ja się i tak wzruszyłem - w czym na pewno olbrzymia zasługa Mickeya (a także Marisy). Dla mnie wystarczy. 1-2-3: jestem powalony, a Ram tryumfuje. YEAH! ;)
Krótko. Właśnie wróciłem z kina, z pokazu przedpremierowego. Nie stać mnie na więcej jak tylko na to - na kolana! Mickey Rourke zmiótł mnie z powierzchni ziemi... Film przeorał okrutnie... Wielki obraz, z którym muszę się jeszcze oswoić... Jeden z takich filmów, które pamięta się bardzo długo.
Film byl genialny pod kazdym wzgledem. Z tego co widze to nikt nie docenia gry Marisy ktora moim zdaniem byla rownie dobra jak nie lepsza od Mickiego.
Film naprawdę bardzo fajny ;) Dobra gra Rouke'a i ogólnie dobrze się oglądało. Zachwyca mnie zaś plakat. Dawno nie widziałem tak dobrego postera :)
"...Pieprzone lata 80', najlepsze gówno wszech czasów"
"- Jasne, człowieku. Guns'n'Roses... The Crue, Def Lep"
"- Potem pojawiła się ta ciota Cobain i wszystko zniszczyła"
"- Jakby było coś złego w dobrej zabawie"
"- Nienawidzę pieprzonych lat 90!"
"- Lata 90' były do bani. - Lata 90. były do...
Dałam mu 6/10, bo po 1 niczym mnie nie zaskoczył, gra aktorów tez taka sobie. Ale nie zasnęłam - a oglądałam w nocy, leżąc pod kołderką, więc to liczymy na plus :) Ogólnie - film dobry, ale nie rozumiem tego całego szumu wokół niego. Da się oglądać.