dobrze, że nie wypełniona. Jakże ta dziewczyna (przez pewien czas przebrana za chłopaka) się męczy ze sobą i swoją osobowością, ciałem, zahamowaniami! :O Wszystko przez złożoną lata temu obietnicę, że żaden mężczyzna już nigdy jej nie dotknie. Wszystko to stało się po tym jak o mały włos w młodości nie została zgwałcona. Jednak ciekawość doznań seksualnych, erotycznych, zbliżenia z mężczyzną są silniejsze od złożonej obietnicy. Dobrze, że napatacza się pewien mężczyzna, który wciąga ją w świat seksu, najpierw lekko, jedynie poprzez zabawę jej z jego pitolem, by później zaprosić ją do bliższego kontaktu. Od tamtej chwili, w kolejnych scenach, spada z niej brzemię, które sama sobie nałożyła. Z chłopaka zmienia się w pełnowartościową kobietę. Tak to mniej więcej wygląda, oczywiście w międzyczasie, mamy podane obrazki z jej przeszłości, dorastania w trudnych warunkach rodzinnych. Może presja ojca na niej, a nie na jej siostrze odbiła swoje piętno? Wciągająca fabuła, z charakterystycznymi rolami dwójki głównych bohaterów grających przez Albę Rochwacher oraz Larsa Eidingera. Temat filmu trudny, ale dobrze i przystępnie podany.