Choć nie jest to genialny film, to zasługuje na uwagę. To przyjemna gra z konwencją slashera. A
jako bonus można powiedziec, że w ramah slashera ten film to nawiązanie do Guya Ritchie. Tak w
tym filmie, w jego humorze jest wiele z Guya Ritchiego. Dodatkowo należy dodać, ze tu grają golum i
jeden z bohaterów ligi dżentelmenow. Kto widział, ten wie o kogo chodzi. Jednak bez względu na
nawiązania i aktorów, ten film wart jest uwagi. To fajnie zrobiony horrorek z elementami z
krymialnych komedii Guya Ritchie. Osobiscie polecam. Choc wiem, że ten fim to jednk nie jest
`Anna Karenina` Tołstoja, ale jest przyjemną rozrywką. I dla nieortodosksyjnych fanów slasherów
poleam