Na spokojnie zestawiając fakty. Nic więcej nie trzeba.
Na spokojnie zestawiłam fakty i wyszło mi, że Wakefield chciał się wzbogacić na podejrzanych konszachtach z producentami pojedynczych szczepionek. Oraz zyskać rozgłos, grając na rodzicielskich emocjach. Na moich mu się prawie udało... Na szczęście emocję opadły i wrócił zdrowy rozsądek.
Wystarczy trochę doczytać na temat samego autora i wychwycić manipulacje użyte w filmie. Nic więcej nie trzeba.