Choć mam ochotę dać niżej. Co was ta urzekło w tym filmie? Bo mnie jedynie rola, chorej psychicznie Adrienne. Nick był drętwy przez cały film. Jedynie sceny z Alicią Silverstone były warte obejrzenia - choc i tak nie zagrała doskonale.
Mimo to uważam, że jest niezłym filmikie, do oglądnięcia na wieczór.