PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=661550}
6,0 9,1 tys. ocen
6,0 10 1 9114
3,5 11 krytyków
Zbliżenia
powrót do forum filmu Zbliżenia

Film przejmujący i mocny. Momentami bardzo wzruszający. Mój jedyny zarzut dotyczy lokacji. Szkoda, że Marta mieszka z mamą w pięknym domu, a nie np. w normalnym bloku. Te historie można by sprowadzić do normalnej rodziny. Film bardzo dobrze zagrany, choć nie do końca uwierzyłam w postać męża. Nie wiem, czy tacy kryształowi mężczyźni (lub ludzie) w ogóle istnieją. Żałuję też, że wątek Piotra Paprockiego nie został pociągnięty, bo był bardzo ciekawy i zabawny, a Piotr Tołoczko w tej roli genialny (przypomina momentami młodego Stuhra). Szkoda, że nie wiemy nic o relacji Paprockiego z Jackiem. To mnie bardzo ciekawi - co pisali, skąd się znali i czemu pisał w necie za Jacka.

ocenił(a) film na 6
kasia_280

To nie Paprocki pisał za Jacka tylko Jacek pisał jako Paprocki, pewnie ten go poprosił o pomoc, chciał lepiej wypaść czy coś, a tamten się zgodził. Natomiast Marta od razu się domyśliła prawdy, ja też bym się szybko pokapowała, zresztą każda niegłupia osoba przy pierwszym spotkaniu na żywo wyczułaby, że rozmawia z kimś innym niż z tym, z kim pisała przez pół roku, to szmat czasu ;)

ocenił(a) film na 8
agatakoniak

Tak masz racje. Zle napisałam z tego wszystkiego :-) w kazdym razie, trochę szkoda tego wątku. Chciałabym zobaczyć jak Jacek z Paprockim kombinują przy komputerze. Ale to wszystko to juz na osobny film chyba.

P.S. Swoją drogą Paprocki w rzeczywistości jest baaaaardzo przystojny :-)))

ocenił(a) film na 9
kasia_280

Moim zdaniem ten mąż nie był kryształowy, tylko po prostu dobry i kochający. A tacy istnieją, sama takiego mam ;)

ocenił(a) film na 8
dolores366

zgadzam się z Tobą.

dolores366

prawda! :)

dolores366

naprawdę? uważacie że to był dobry mąż? Marta kompletnie nie była pewna jego miłości, co wyszło w sytuacji z walizką (myślała, że od niej odchodzi, a chciał pojechać na wakacje), co już stanowi dowód na problemy w ich relacji. w sytuacji konfrontacji Marty z matką, nie wstawiał się za nią (oprócz jednego wyjątku, gdzie matka zdecydowanie przesadziła). no a jego odejście po tym, jak dowiedział się o długach? przecież okazał się strasznym egoistą. ale to co najbardziej mnie w nim denerwowało to drobne gesty świadczące o tym, że postrzega kobiety jako "posłuszne" mężowi, a nawet brak szacunku do kobiet, np. podawanie Marcie brudnych talerzy, żeby mógł potańczyć z teściową, lub sytuacja u komornika, gdzie stało jedno krzesło, więc sam się w nim rozsiadł, a żona stała obok. nie chciałabym takiego męża!

ocenił(a) film na 6
andziamm7

Szacunek za zwracanie uwagi na detale - ja zupełnie nie zauważyłam, że podawał brudne naczynia czy zajmował jedyne krzesło :) Ale sytuacja, która miała miejsce po wykryciu długów, niestety go zdyskwalifikowała. Gdyby nie to, byłby wg mnie b. dobrym facetem.