PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=694958}

Zbuntowana

Insurgent
6,5 124 972
oceny
6,5 10 1 124972
4,2 8
ocen krytyków
Zbuntowana
powrót do forum filmu Zbuntowana

W filmie najbardziej razi nierealność dialogów głównych bohaterów.
"4" w I części męski, zdystansowany, tu wypowiada zdania, które mężczyźni wypowiadają tylko w marzeniach nastoletnich pisarek. "Kocham cię", "dla ciebie wszystko". Naiwne to strasznie. W I części "4" ma potencjał wojskowego, tu włóczy się za rozemocjonowaną dziewczyną nie mając pomysłu na prawdziwą walkę. Jego matka mówi, że ludzie widzą w nim przywódcę - a on w filmie wychodzi na zakochanego chłoptasia. Takie rzeczy tylko dla nastolatek. Fabuła płytka, postacie przewidywalne. Po I części - rozczarowanie.

DoSo_filmweb

Drogi kolego, pierwsza część również była dedykowana raczej dla nastolatek, ewentualnie dla zagubionych dusz, które chciały sobie "coś" obejrzeć po ciężkim dniu pracy. Więc tym bardziej nie rozumiem skąd twierdzenie,że "4" był tutaj mdły a w jedynce to coś tam;-P Film do obejrzenia, jeśli nie traktuje się go poważnie, nic więcej.
Jeszcze jedno "tu wypowiada zdania, które mężczyźni wypowiadają tylko w marzeniach nastoletnich pisarek. "Kocham cię", "dla ciebie wszystko" - poważnie? ;-P

DoSo_filmweb

Też tak to odebrałam, porażka z tym 4.

DoSo_filmweb

Zgadzam się. 4 mogłby być bardziej stanowczy a nie taki rozmemłany. w 1 czesci jakoś lepiej to wyglądało.

ocenił(a) film na 7
dominka79

Twardy facet jak się wkręci w jakąś kobietę, to często robi się "rozmemłany". Nie widzę w tym nic nieżyciowego.

ocenił(a) film na 4
DoSo_filmweb

Jestem starą kobietą ;). Obejrzałam "Niezgodną" trochę przez przypadek (akurat leciał w tv, nie przełączyłam i wciągnął) i o dziwo spodobał mi się bardziej niż "Igrzyska". Nie za bardzo jestem targetem takiego kina, ale naprawdę coś mnie w pierwszej części trylogii ujęło. Na pewno relacja "4" i Tris była dobrze napisana, przekonująco. I nie było za dużo komunałów, na które mam alergię. Aż się zdziwiłam, bo w filmach dla nastolatków zazwyczaj jest masa takiego blablania. Bohaterowie pokazywali ewolucję swoich uczuć nie gadaniem, tylko działaniem, decyzjami, które podejmowali. Ciekawa byłam, jak się to rozwinie w kolejnych częściach. No i zonk. Jeden wielki chaos, bohaterowie pogubili to, co sobą nieśli w pierwszej części. Straszna szmira i zmarnowany potencjał. Dialogi obrzydliwie pretensjonalne, aż uszy bolały. Gdzie ten chłopak i dziewczyna z jedynki? Bohaterowie zamiast się rozwinąć zaliczyli potężny regres. I nie chodzi i to, że facet rozmemłał się z wielkiego zakochania, tylko że zrobił się płaski jak naleśnik. W pierwszej części był młodym powściągliwym walecznym mężczyzną, w drugiej cofnął się o jakieś 10 lat i rozmazgaił strasznie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones