Pierwsza część była filmem dobrym, a może nawet bardzo dobrym. Wadziła tylko Sarah, która w połowie filmu zmieniła się w maszynę do zabijania i zabiła Juno (swoją drogą najlepszą bohaterkę w tym filmie).
W drugiej części jest to samo, tylko zdjęcia są o niebo jaśniejsze, a sam film nie jest aż tak "głupawy" jak pierwsza część.