To filozoficzna, oparta na buddyzmie zen, przypowieść o odnajdywaniu spokoju po traumie, godzeniu się z losem i zmianą, akceptowaniu wszystkiego ze spokojem. Obraz o przemianie, jeśli ktoś chce, może szukać kilku mrugnięć okiem do widza, ale nie do tego, który choć trochę zna buddyzm. Warto, bo w godzinnej pigułce dostajemy informację o tym, jak żyć w zgodzie z własną aktualną naturą. Świetny, mądry, piękne przypowieści.