Emma szykuję się na konferencję prasową, w tle w telewizji jest reportaż o ludziach protestujących przeciw działaniom podjętym w sprawie nowych złóż ropy. Firma Moore Oil ma zamiar podpisać kontakt z australijską ambasador, naszą bohaterką. Rząd popiera tą inicjatywę, lecz organizacje takie jak Green Peace sprzeciwiają się temu przedsięwzięciu. W następnym ujęciu widzimy spotkanie pani Thompson oraz przedstawicielki Moore Oil Philippy. Reprezentantka wynajęła całe pomieszczenie dzięki czemu mogą być same. Emma niestety ma tylko pół godziny, bo ma potem konferencję prasową.
Rozmówczyni to rozumie i prosi o lampkę wina po czym daje kontrakt do podpisu. Kobieta podpisuje go szybko bez czytania. Po wszystkim wychodzi i zawołana przez taksówkarkę wsiada do jej auta. Przedstawia się jako Shirley i próbuje zainteresować rozmową pasażerkę, która wysyła e-maila z telefonu. Samochód zbacza z trasy co bardzo niepokoi Emmę. Po chwili zostaje brutalnie ogłuszona szmatką nasączoną prawdopodobnie chloroformem. Budzi się przywiązana do krzesła w towarzystwie dwóch psychopatów Jim'a i Pete'a, którzy nie zamierzają próżnować.
Produkcja czerpie bardzo ze słynnej trylogii ''I split on your grave'', których tematem są tortury. Osobiście uważam, że film ten wychodzi poza ramy horroru by zostać gore. Mamy bogactwo przemocy, gwałtu, krwi, cierpienia oraz plot twist. Główna bohaterka jest maltretowana nie tylko fizycznie, ale i psychicznie. Oprawca pokazuję jej ledwo dychającą poprzednią ofiarę, która jak twierdzi była z nimi 3 tygodnie co ma Emmę uświadomić co ją czeka. Daje jej złudzenie możliwości odmiany swojego losu. Sylwetki oprawców świetnie wykreowane oraz odwzorowane przez aktorów. Niestety film nie jest pozbawiony logiki a wydarzenia są mocno naciągnięte. Postać Emmy Thompson wydaje się być mocno niedopracowana, po części wynika to z winy aktorki, która wydawała się być jakaś sztuczna. Moja ocena to 8/10.