Oglądając go czułem się jakbym zjadł steka polanego musem waniliowym wraz z kokosowym ptasim mleczkiem Wedla. No trudno nie mieć odruchu wymiotnego. Poziom zażenowania podczas seansu przekroczył wszelkie granice przyzwoitości. Ten film jest lepszy niż "Nasze matki, nasi ojcowie" i "Pokłosie" razem wzięte. W Tel-Awiwie...
więcej
W obsadzie Wichłacz i Stenka (znane z biegania na marsze KODu) a treść to losy biednych Niemców prześladowanych po wojnie w obozach (oczywiście polskich, kontynuujemy tradycje Auschwitz i innych) przez tych wstrętnych Polaków.
Ani słówka o tym, kto zakładał te obozy - komunistyczna władza ludowa z nadania...
Polacy ciągle przedstawiaja sie w roli ofiary, jako pokrzywdzeni,a sami maja wiele za uszami. I tak jest w czasach współczesnych równiez. Nie na darmo jest powiedzenie ,,Polak polakowi wilkiem,,.
To był zdecydowanie najgorszy seans na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni. Więcej na blogu
http://wkinach.blog.pl/2017/09/22/zgoda/