i musze stwierdzic, ze ty Opozie a takze Twoj fanklub troche pozno i niestety znizajac sie do Waszego poziomu jestescie debilami i typowym dresikami (w koncu "po co mi mozg, mam przeciez dres....)Nie bede tu juz nic wiecej dodawal bo Daywalker i Niput napisali wszystko co sie da na temat Ziemi, Residenta i twoich kiepskich argumentow.Stary gdybys byl madry to bys juz nie dyskutowal tyle z nim(a raczej rzucal wyzwiskami) i bronil tak zawziecie Ziemi jakby to bylo jakies wielkie arcydzielo (ja rozumiem, ze kazdy ma prawo do wlasnej wypowiedzi gustu itd) ale mozesz przyznac po prostu, ze np starsze filmy Romero sa o niebo lepsze od tego najnowszego, ktory wydaje sie tylko jakims nieudanym eksperymentem czy tez proba wymysleniu dobrego kina horroru, akcji czy tam czego jeszcze kurwa. Jak dla mnie Resident Evil bardziej mi sie podobal od Ziemi zywych trupow, moze ze wzgledu na klimat, nawiazanie do gry no i muzyke(zadne szarpidruty!! A co mialo być? Hip hop albo może techno buehehe).Chcialem zauwazyc ze w trailerach do Ziemi jest wlasnie muza z Residenta. Kreacje bohaterow niezle, postac Mili troche kozacka, Michelle Rodriguez:wyraz twarzy straszny ale Asia Argento w Ziemi wyglada tez jak przez okno i ten jej tepy usmiech.Prawde mowiac obie maja krzywe ryje :] ale sorry mamy takie pokolenie aktorow teraz nic nie poradzisz. Prawde mowiac obydwa filmy sa cienkie a co do Ziemi to zwykla bajeczka, w ktorej jest wiecej absurdow niż momentow grozy itd. o których pisal Day. Jak dla mnie George powinien skonczyc krecic horrory o trupach, zabrac się za cos innego może mu to lepiej wyjdzie. Pozdro dla Daya i innych obiektywnych tudziez myslacych :P
Które to już twoje konto? Musisz się dowartościowywać, bo nie masz poparcia. Idź cieciu bawić się ping-pongami mamy, bo w nocy będą jej bardzo potrzebne.