Wczoraj obejrzałem ten film i stwierdziłem, że twórcy szybkich wściekłych pierwszej części chyba trochę zaczerpnęli z Ziemi poza prawem :D
Chodzi mi o takie luźne spostrzeżenia:
1. Młody policjant pasjonujący się motoryzacją wchodzi do "gangu" aby go rozpracować. Nawet aktor podobny, wysoki blondyn.
2. Bohater filmu spotyka się i zakochuje w siostrze Teda Varricka, po czym jej później tłumaczy, że jest policjantem, cała rozmowa i te jego tłumaczenie dziewczynie jest podobne w Fast & Furious.
3. Piwo Corona :D
4. Terytorium konkurencji ( w Fast & Furious Chińczycy )
5. Scena gdzie Ben i Ted uciekają w skradzionym porsche, styl jazdy i sceny wymijania aut z naprzeciwka- w FF to jest podobne jak Brian zabiera Toretto z ulicy i eclipse uciekają policji.
Co Wy o tym myślicie ?