Już nie ma. A szkoda, że to tak mało znany film, bo tematyka jest dość oryginalna. Temat krzywdy rolników indywidualnych podczas kolektywizacji w czasach stalinowskich był poruszany w publicystyce okresu odwilży, ale w filmach już nie bardzo. Poza tym to jeden z najwcześniejszych filmów dokonujących rozrachunku z, jak mówiono wówczas, okresem błędów i wypaczeń. Czuć atmosferę tych czasów.