Fabuła może i nie jest najciekawsza ale film nadrabia swoją formą, przepięknymi zdjęciami no i oczywiście grą aktorską. W talent Leonarda nigdy nie wątpiłam, a w połączeniu z reżyserią Alejandra Gonzalez mogło wyjść tylko świetnie. Uważam również, że jednym z głównych bohaterów była natura, bo to właśnie ujęcia dzikiej przyrody chyba najbardziej zapadają w pamięć. Nie ma tu akcji, ale tworzy się pewnego rodzaju napięcie. Nagrody jak najbardziej zasłużone.