Ekstremalne kino surwiwalowe. Bajecznie nakręcone, klimatyczne,choć bez mocno odczuwalnej głębi,na jaką liczyli twórcy. Film dobry,choć stanowczo za długi. I najwazniejsze-Oscar się należał,owszem,ale Hardy'emu,a nie Dicaprio! Leonardo jest niezłym aktorem,ale nigdy nie będzie wybitny. Wybitny był w dziecinstwie,zwlaszcza w "Chłopięcym Świecie"
Moim zdaniem gdyby film był krótszy, to straciłby zbyt dużo. Gdyby epopeja Glassa trwała 30 minut to nie dałoby się odczuć żadnego klimatu, ot Leonardo został poturbowany i przeczołgał się pińcet (celowo) metrów z powrotem żeby się zemścić czy coś. To by nie wypaliło. Osobiście nie narzekałbym gdyby film był jeszcze dłuższy.
Co do Oscarów; zgadzam się w pełni co do Hardy-ego, natomiast z DiCaprio jest po mojemu tak, że Oscara za rolę Glassa traktować można, mimo wszystko, jako Oscara za całokształt. Po prostu nastąpił taki czas, że trzeba go było wreszcie nagrodzić a "Zjawa" była świetną do tego okazją. Bo jego rola, choć istotnie nie wybitna, była naprawdę świetna.