Nie wiem z jakiej paki ten oscar za reżyserie. Noo ten Di Caprio to się rzeczywiście nasapał w tym filmie po tego oscara. Oscar za zdjęcia... niech będzie za krajobrazy. A te wskakiwanie do wody gdzie tylko się da (nie no szacun, że chcieli pokazać oddanie aktorów). Hardy super zagrał. Nigdy mnie nie przekonywał, a tu bardzo fajnie zagrał. Taki survivalowy film, a bardzo często jakieś niedorzeczne zachowania (z punktu widzenia przetrwania) był pokazane. Sporo ciekawych i oryginalnych scen i rozwiązań, ale te 3 oscary to bardzo na wyrost.