Wypowiedziałam się też o buddyzmie, hinduizmie i potworze spaghetti. Kiedy ostatnio buddyzm się szerzył zbrojnie?

A to, że Francuzi, Niemcy i Hiszpanie byli i są kretynami, którzy wypaczyli chrześcijaństwo, to nie jest dla mnie żadne zaskoczenie. Po prostu Ci mówię, że Polacy są inni. Zawsze byli inni. Ja wierzę w swój naród i jestem z niego dumna.

Bo zaatakowałeś księdza katolickiego i "katolickie owieczki". Moim zdaniem niesprawiedliwie. Nie zdajesz sobie sprawy, że mamy kryzys? Nie widzisz, co się dzieje? Mariusz Max Kolonko przewidywał wojny partyzanckie na ulicach wywoływane przez muzułmanów i nie widzisz, że to się już dzieje?
Jedyna szansa to nauczyć się bronić MENTALNIE, na przykład od mojego ulubionego apologety:
https://twitter.com/Acts17/status/665711135904133120
zanim sympatyczny muzułmański sąsiad się zradykalizuje i chwyci za broń jak bracia Carnajew. Bo tak jak mówiłam: nie przetłumaczysz ludziom, że Boga nie ma. A oceniając religie, powinieneś się skupić na przesłaniu religii, a nie na zachowaniu jej wyznawców.

Religii nie da się oceniać tylko przez pryzmat jej przesłania, które dodatkowo ewoluuje na przestrzeni dziejów i jest zależne również od szerzonej przez wadliwy czynnik ludzki interpretacji. I ten wadliwy czynnik ludzki widać było na przesłanym filmie. Ten sam wadliwy czynnik ludzki widać było w piątkowy wieczór. Czynnik ludzki wycierający sobie mordy religią.

O, czynnik ludzki: https://youtu.be/PzusSqcotDw

Reza Aslan, kojarzę gościa. Moi ulubieni apologeci z nim debatowali.

Chrześcijaństwo nie ewoluowało. Wciąż mamy ten sam Nowy Testament. Od wieków.

Islamu nigdy nie zreformujesz. Muzułmanowi powiesz, że islam jest pokojowy, a on wracając do źródeł, odkryje, że ISIS poprawnie interpretuje Koran i naśladuje Mahometa.

Chrześcijaninowi możesz nakazać walczyć "w imię Jezusa", a wtedy chrześcijanin wróci do Biblii i wie, że nie powinien tak się zachowywać.

Nie porównuj chrześcijaństwa do islamu, bo to nonsens. I odpowiedz mi wreszcie, kiedy ostatnio buddyzm szerzył się zbrojnie? Bo się nie doczekałam.

Choćby Sri Lanka - wojna domowa buddyzm/hinduizm.
W Indiach też się dzieje, również z udziałem buddystów.
Buddyści mają nawet w swoich pismach wpisy o "Świętej wojnie" (obrony własnego kraju i religii) bardzo podobne do islamu. Tylko ciut inaczej je interpretują (no i nikt im się nie wpierdzielał na siłę z demokracją).

O kurczę. A tego to nie wiedziałam. Pamiętam, że w Slumdog Millionaire była scena jak hindusi napadli muzułmanów.

No dobrze, ale dalej twierdzę, że chrześcijaństwo jest pokojowe. Takie właśnie ma przesłanie. Każdy, kto potrafi czytać ze zrozumieniem, tak to właśnie zinterpretuje.
I całe szczęście jest efektywne:
https://www.youtube.com/watch?v=tDGDQTt9ngU

Ech, jakie to idealistyczne podejście. Czarne-białe. A gdzie miejsce na wątpliwości czy wszyscy konwertujący robią to, bo odnaleźli chrystusa, a nie żeby mieć święty spokój?

Jak powiedziałam wcześniej, 6 milionów muzułmanów rocznie w Afryce przechodzi na chrześcijaństwo i to są dane z Al Jazeery. Nie liczą one tych, którzy zostają ateistami. Od kilku miesięcy śledzę sobie ten temat. Mnóstwo ludzi się nawraca. Ciekawym i charakterystycznym aspektem tej sprawy jest to, że jakieś 80% z tych nawróconych miało sny albo wizje Chrystusa. Wciąż się powtarzał ten schemat, aż Nabeel Quareshi wyjaśnił dlaczego: muzułmanie nigdy nie oczekują odpowiedzi od Boga, bo uważają się za zbyt małych, z jednym wyjątkiem: mogą otrzymać sen lub wizję. Więc modlą się o to, a potem widują Jezusa.

A część z tych osób z filmiku na pewno ochrzciło się dla świętego spokoju, ale większość naprawdę jest otwarta. Wielu dobrych ludzi, którzy wychowali się w tej kulturze, ma dzisiaj wątpliwości, zaczynają mieć dość islamu. Bo jeśli nie zabijasz dla Allacha i jeśli to potępiasz, jesteś muzułmańskim "hipokrytą" i zasługujesz na śmierć.

Nie mówiąc o Davidzie Woodzie, któremu jedni grożą dekapitacją, ale innych udaje mu się odsunąć od Mahometa i zostają chrześcijanami, teistami lub ateistami. Dziękują mu za otwarcie oczu w rzewnych słowach.

Jeśli nie możesz wygrać z ludzką wiarą w Boga, to przynajmniej zamień go na takiego, który zabrania zabijać innowierców. Gdyby David dotarł do Johara Carnajewa przed jego starszym bratem, może nie byłoby zamachu w Bostonie.

Nie powinniśmy przyjmować żadnych imigrantów od Unii. Ale ci, co już tu są powinni przewertować swoje wierzenia zanim im odbije.

Skrajne chrześcijaństwo to siostra Faustyna. To jest postać radykalnego chrześcijaństwa. Nie wkładaj mi mojej religii do worka z tamtymi. Znam swoją religię, wiem, czego uczy, nie mam powodu się jej wstydzić. Ja się zresztą nie wydurniam nazywając ateizm złem za to, co zrobił Hitler, Stalin, Mao Zedong i inni ateistyczni ludobójcy.

Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Aha

"miłujcie swoich nieprzyjaciół, módlcie się za tych, co was prześladują, jeśli Twój wróg jest głodny nakarm go, jeśli spragniony daj mu pić, okazuj miłosierdzie"

kontra

"zabijajcie bałwochwalców gdziekolwiek ich spotkacie."

Oczywiście.

A skoro obwiniasz czynnik ludzki, to bądź konsekwentny i obwiniaj ten wadliwy czynnik ludzki, a nie wsadzaj wszystkich religii do jednego worka. Tak robią ignoranci.

Jak już wspomniałem - religie pozwalają potęgować czynnik ludzki.

Nie wszystkie religie.

Czynnik chrześcijańsko-ludzki musiałby być kretynem, żeby myśleć, że Jezus kazałby mu prowadzić wojny w Jego imię.

A to, że w historii kretynów i psychopatów nie brakowało to już inna sprawa.

Czynnik chrześcijańsko-ludzki prowadził naprawdę wiele wojen na tle religijnym. To nie jest dowód, że chrześcijaństwo (nawet przy możliwie pięknym i szlachetnym przesłaniu pisma świętego) nie jest wolne od wadliwego czynnika ludzkiego?
Pismo pismem, ale pasterze też mają wpływ na owieczki.

Bla, bla, bla. Przed chrześcijaństwem też się ludzie żarli ze wszystkich stron. A w czasach krucjat chrześcijanie żarli się z chrześcijanami. Najwidoczniej taka była mentalność średniowiecza. A poza tym kiedy to było?

Ateizm jest lepszy?

http://natemat.pl/133261,ekstremisci-ateisci-co-jest-bardziej-mordercze-religijn osc-czy-jej-brak

Może sobie podliczymy i porównamy liczbę ofiar moich i Twoich braci w wierze? w XX wieku?

http://lukas40000.blog.onet.pl/2010/04/08/ludobojstwa-ateistow-w-xx-wieku-2/

"Moich"/"Twoich"?
Wszędzie wróg. Kto nie z nami, ten przeciwko.
Czasem odnoszę wrażenie, że otworzyłaś umysł, dałaś tam sobie wpoić "prawdy objawione", a teraz zamykasz go z każdą chwilą i zawężasz pole widzenia. To smutne, tak na poważnie.

Znowu wpadasz w paranoję. Zdolność czytania ironii sprzedałeś, zamieniłeś, czy tak się jej pozbyłeś?

Mówiłam przecież, że ja się nie wydurniam nazywając złem ateizm lub agnostycyzm. Nie ma księgi agnostycyzmu, która każe rzucać bomby i krzyczeć "agnostu akbar", nie ma takiego nakazu w Nowym Testamencie, natomiast Koran nakazuje "zabijać bałwochwalców gdziekolwiek ich znajdziecie" i na tym polega problem.

Ja po prostu szłam Twoim tokiem rozumowania. I mam jeszcze lepszy pomysł.
Kościół chrześcijański założył Jezus i apostołowie. Potem islam założył Mahomet ze swoją wesołą kompaniją rzeźników i gwałcicieli. Hitler ludobójca był nazistą, Stalin komunistą i mój wniosek jest taki, że... wszyscy oni byli mężczyznami.

Więc okazuje się, że to mężczyźni są złem tego świata! To właśnie TY i Twoi kumple jesteście wadliwym czynnikiem ludzkim. Nieważne, co myślisz, nieważne, co mówisz, jesteś złem, tykającą bombą i potencjalnym terrorystą.

No i widzisz, w taki oto sposób Twój tok rozumowania odpowiada sprawności i logice myślenia feministek.

Jestem. Męskie ego to naprawdę tykająca bomba :)
Ale! https://youtu.be/f8CC_4OiZWs :D

Zejdź już proszę z tego ateizmu, bo to pogląd zbliżony do religii, oparty tylko i wyłącznie na (nie)WIERZE, tylko kaznodziejów nie ma. Chyba. Chociaż pewnie by się jacyś znaleźli. W zasadzie to pewnie są jakieś zjazdy aktywnych ateistów, którzy zbierają się, żeby podyskutować nad tym jacy to wierzący są głupi. I tu pojawia się ideologia. Czyli jednak już jest na równi z religiami.

No tak, oczywiście. :)

Kobietę już masz i innych, mam nadzieję, nie szukasz. Zrezygnowałeś z marzeń o lepszym samochodzie? :)

Obecny jeździ, a to jego główna funkcja :)

A najlepszym dowodem na ujawnienie męskiej natury są gry komputerowe, o które przecież kobiety są zazdrosne, bo pochłaniają czas ich mężów.

Mortal Kombat, GTA, to chyba nie jest sposób na zdobywanie d... kobiet? :) Więc to nie nasza wina, faktycznie zawsze znajdziecie sobie powód, żeby się demoralizować i wybijać. Dranie!

Mistrz Mortal Kombat zawsze był takim samcem alfa salonu gier. A po co zostaje się samcem alfa? ;)

Więc to wszystko moja wina?!

Czyli zło tego świata to nawalanie się mężczyzn z powodu kobiet. Czysty czynnik ludzki, koniec kropka! :)

Nie zapominaj, że w dodatku wadliwy :D

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwi%C4%85zek_Wojuj%C4%85cych_Bezbo%C5%BCnik%C3%B3w

No i co teraz? Cudowny świat bez religii, czy czynnik ludzki spotęgowany przez zły ateizm?

Ty czytasz moje wypowiedzi w ogóle? Ale tak ze zrozumieniem?

Jeśli tak, to wskaż mi w którym miejscu pochwaliłem ateizm (a już w szczególności ateizm jako formę anty-religii, czyli kolejną indoktrynację).

Oczywiście, że czytam. A wiesz, że Timothy McVeigh i Breivik byli agnostykami?

Zresztą agnostycyzm to głupota. W pełni rozumiem człowieka, który mi mówi: "do tej pory nic mnie nie przekonało o istnieniu Boga", jeśli każdy mój argument potrafi racjonalnie i logicznie wyjaśnić. Ateizm jest sensowny, bo wyciąga wniosek. Twierdzenie agnostyków to: nie wiem, nie będę się dowiadywał, bo nigdy się nie dowiem - domena głupców i betonów.

Jeśli ja uważam chrześcijaństwo za prawdopodobne w 95%, ale zostawiam sobie 5% niepewności na nadzieję, że to prawda, to jestem jeszcze chrześcijanką czy już agnostyczką?

Teizm agnostycyzm - skoro zakłada się, że Bóg jednak MOŻE istnieć, to chyba lepiej sobie zawczasu wybrać jakąś religię, zanim umrzemy i On nas osądzi za nicnierobienie w Jego interesie i nie oddawanie Mu czci?

Słaby agnostycyzm - a skąd wiadomo, czy JUŻ nie ma takich sposobów i dowodów? Sprawdził każdy kąt? Kompletny bezsens. Tak jak ja Ty chciałeś "konkretów" od Dudy, ale kompletnie nie wiedziałeś jakich - dzięki temu mogłeś sobie odrzucać wszystko, co podawałam. Ateiści i agnostycy chcą dowodów na istnienie Boga. Niech najpierw JUŻ TERAZ się zdecydują JAKICH chcą dowodów. Bo ja widzę takie dowody wszędzie, na każdym kroku i w zasięgu ręki.

Rozumiem, że Breivik ma być dowodem na to, że agnostycyzm jest zły?

"Do tej pory żadna religia nie dostarczyła wystarczających dowodów na istnienie Boga, który wpasowywałby się w ich definicję. Równocześnie za dużo jest niewiadomych na temat pochodzenia wszechświata etc., żeby wykluczyć istnienie siły wyższej. A nawet są przemawiające za tym, że siła wyższa istnieje. Nie wiemy natomiast w jakiej formie" - co z takim założeniem? Jest mniej sensowne niż WIARA w to, że boga nie ma lub występuje w formie A, B czy C?

Ad. Twojego komentarza do teizm agnostycyzm - trochę brzmi jak stara panna stwierdzająca "a, założę dzisiaj czyste majtki, bo nigdy nic nie wiadomo" :)

Głupiec już był, beton to nowość. Rozwijamy się :)

Breivik ma być dowodem, że agnostycyzm nie jest gwarancją braku agresji. Zresztą on to zrobił w proteście przeciw multikulti, a nie dla idei agnostycyzmu.

"Do tej pory żadna religia nie dostarczyła wystarczających dowodów na istnienie Boga, który wpasowywałby się w ich definicję." Bzdura. Chrześcijanie od dwóch tysięcy lat spisują, obserwują i badają dowody, które sobie ustalili za potrzebne, mają swoją definicję i ich dowody są dla nich wystarczające. Agnostyk nie będzie dyktował innym swojej definicji Boga i ustalał swojej zasady "dowodzenia".
Zasady badania są uniwersalne, taka jest nauka. Są standardy badania historii, są standardy prowadzenia śledztwa, są standardy medycyny, są standardy badania wszechświata.

Mamy fakty historyczne, od których można się dystansować, ale jeśli chcesz wyciągnąć jakiś logiczny wniosek, najlepszym wyjaśnieniem tamtych wydarzeń jest to, że Jezus faktycznie zmartwychwstał.

Prawdopodobieństwo powstania wszechświata, świata i życia jest takie jakby kilkadziesiąt (czy kilkaset) razy z rzędu wyrzucić reszkę. Jak mówił tamten facet. Przypadek?

Dwa tysiące lat zeznań o cudownych medycznych uzdrowieniach, objawieniach, rozmowach z Bogiem, cudach, wizjach - wszyscy zwariowali nie? Mało prawdopodobne. Nie wyglądają i nie mówią jak wariaci, chociaż mówią o rzeczach nadprzyrodzonych. To się i dzisiaj dzieje. Codziennie.

Chrześcijańska definicja i wymagania dowodów zostały wyczerpane.

To, co podałeś, to jest agnostycyzm czy ateizm? Jak mówiłam: niech sobie ustalą swoje własne konkretne wymagania i zajmą się swoim własnym życiem wiecznym, bo chrześcijanie jakoś nie czują, że im brakuje jakiegoś niezbędnego elementu układanki.

Ad mojego komentarza: skoro Bóg MOŻE istnieć to po co by nas tworzył? Bo Mu się nudziło? Czy czegoś od nas oczekuje? Czy MOŻE chce mieć z nami jakąś więź?

Chrześcijaństwo daje pełną i logiczną odpowiedź na to zagadnienie, to cała reszta nie trzyma się kupy.

Agnostycyzm to mi brzmi tak jakby budować samochód wychodząc z założenia, że nie uda się go zbudować.
Prowadzić śledztwo od razu oświadczając, że nie zdobędzie się żadnych dowodów. Czy to ma sens?

No i jeśli do tej pory nic go nie przekonało do istnienia Boga - czy to nie ustawia go w przekonaniu, że Boga nie ma?
Naprawdę tego nie rozumiem.

"Agnostyk nie będzie dyktował innym swojej definicji Boga i ustalał swojej zasady "dowodzenia"." - agnostyk nie ma definicji boga, może być po prostu nie przekonany do dowodów, które wystarczą chrześcijanom, buddystom czy komukolwiek innemu. Nie wydaje mi się też, że zabraniałby komukolwiek wierzyć w to, co mu się podoba.

"...najlepszym wyjaśnieniem tamtych wydarzeń jest to, że Jezus faktycznie zmartwychwstał." - spisane przekazy ustne mogą być niedostatecznym dowodem.

Uzdrowienia - nawet o organizmie człowieka nie wiemy jeszcze wszystkiego. To, że na dany moment nie jesteśmy w stanie czegoś wytłumaczyć w oparciu o medycynę, nie daje jeszcze gwarancji, że pozostaje postrzeganie tego w kategoriach cudu jako ingerencji siły wyższej.

Objawienia, rozmowy z Bogiem i wizje - wybacz, ale to sprawy umysłu i zeznań ludzi... cóż. Gro ludzi miało styczność z kosmitami. Nie zostali zdiagnozowani jako wariaci, przeszli testy psychologiczne. Czy zatem wierzymy w UFO?

"skoro Bóg MOŻE istnieć to po co by nas tworzył? Bo Mu się nudziło? Czy czegoś od nas oczekuje? Czy MOŻE chce mieć z nami jakąś więź?". Nie wiem. Nie wiem. Nie wiem. Nie wiem. Ty wiesz? Gratuluję. Jesteś bogatsza ode mnie o cztery odpowiedzi. Jesteś bogatsza o wiarę w zestaw spisanych i propagowanych przez ludzi prawd. Jesteś z tego powodu szczęśliwsza? Super, good for you. (nie mówię tego sarkastycznie, więc nie odbieraj teraz tego jako atak).

"Chrześcijaństwo daje pełną i logiczną odpowiedź na to zagadnienie, to cała reszta nie trzyma się kupy." - buddysta powie Ci to samo o buddyzmie, muzułmanin o islamie, żyd o judaizmie. Wszystko opiera się na wierze. Również wierze w dowody.

"Agnostycyzm to mi brzmi tak jakby budować samochód wychodząc z założenia, że nie uda się go zbudować." raczej przy założeniu, że nie wiadomo czy uda się go zbudować. Efekt końcowy jest nieznany.
"Prowadzić śledztwo od razu oświadczając, że nie zdobędzie się żadnych dowodów. Czy to ma sens?" - prowadzić śledztwo zakładając, że nie wiadomo czy uda się znaleźć dowody. Z kolei wybór religii może być takim przedwczesnym wskazaniem winnego w śledztwie na podstawie poszlak zamiast dowodów. IMHO

"No i jeśli do tej pory nic go nie przekonało do istnienia Boga - czy to nie ustawia go w przekonaniu, że Boga nie ma?" - nie. Żeby stwierdzić, że żadnego boga nie ma, trzeba by uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania o genezę wszechświata. Tych odpowiedzi nie ma. Jeśli ktoś stwierdza z całą stanowczością, że boga nie ma, to jest to tylko i wyłącznie wynik jego wiary w to, że boga nie ma. Jakkolwiek pokrętnie by to nie brzmiało :)

Od początku mówię nie o tym, że boga nie ma, lecz o tym, że żadna religia nie ma pewności i wyłączności na prawdę (w szczególności biorąc pod uwagę ich podobieństwa do siebie i do religii antycznych). Każda z religii dostępnych na świecie jest tylko ideologią. Zbiorem prawd zebranych i przekazywanych przez ludzi ludziom. I niestety każda z nich boryka się z wadliwym czynnikiem ludzkim, o którym wspominaliśmy, a dodatkowo generuje konflikty na poziomie "mój bóg jest mójszy niż twójszy" - konflikty nierozwiązywalne, bo oparte na wierze. I kłócić się tak można w nieskończoność - bez skutku (nawet wyrżnięcie się nawzajem nie daje gwarancji, że nie powstaną nowe odłamy zwycięskiej religii - czynnik ludzki FTW).

"spisane przekazy ustne mogą być niedostatecznym dowodem."

Dokładnie. Ale coś tamtych ludzi masowo przekonywało. Dlaczego? Ewangelie i DzAp to tłumaczą cudami, wskrzeszeniami, które czynili apostołowie. W takim wypadku byłoby to logiczne.
Możesz zignorować te dokumenty (chociaż przez historyków traktowane są równoprawnie z innymi), ale pozostałych niechrześcijańskich nie możesz. Musiałbyś odrzucić całą starożytną historię jako "bezpodstawną". Musiałbyś zakwestionować istnienie Kleopatry i Cezara. Nikt cudu, który się wydarzył 2000 lat temu nie nagrał na ajfona. Ja próbuję dodać dwa do dwóch i wyciągać wnioski. Uważam, że chrześcijaństwo ma silne podstawy w historii.

"Uzdrowienia - nawet o organizmie człowieka nie wiemy jeszcze wszystkiego. To, że na dany moment nie jesteśmy w stanie czegoś wytłumaczyć w oparciu o medycynę, nie daje jeszcze gwarancji, że pozostaje postrzeganie tego w kategoriach cudu jako ingerencji siły wyższej."
W cudach nie tyle liczy się mechanizm, co dialog między Bogiem a człowiekiem. Jak to zresztą jest, że niektórzy uzdrawiają niemalże na zawołanie, a inni nie mogą?

Poza tym:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cud_eucharystyczny
jak to się ma do organizmu człowieka? No chyba, że to jakaś sztuczka, mistyfikacja albo kolejna tajemnica umysłu człowieka, który potrafi uobecnić samą siłą woli krew w konkretnym miejscu.

Objawienia - może i tamci ludzie widzieli UFO, kto wie? Nie lubię się ograniczać z góry twierdząc, że coś jest niemożliwe. Tego tematu jeszcze nie badałam. Może dlatego, że mam ufofobię.

Ale za to przepowiednie, które czasami się sprawdzają ciężko jest wytłumaczyć. A proroctw mamy dużo. Ostatnio stały się modne. Np Klimuszko. Parę razy utrafił. Na przykład przewidział szybką śmierć Jana Pawła I. Albo:
– Widziałem żołnierzy przeprawiających się przez morze na takich małych, okrągłych stateczkach, ale po twarzach widać było, że to nie Europejczycy. Widziałem domy walące się i dzieci włoskie, które płakały. To wyglądało jak atak niewiernych na Europę.
A tych to jeszcze nie czytałam.
http://amerbroker.pl/?go=content&action=show&id=439

"Jesteś bogatsza ode mnie o cztery odpowiedzi. Jesteś bogatsza o wiarę w zestaw spisanych i propagowanych przez ludzi prawd." Niezupełnie. Myślę, że to dość proste pytania i każdy może sam na nie odpowiedzieć.

"Z kolei wybór religii może być takim przedwczesnym wskazaniem winnego w śledztwie na podstawie poszlak zamiast dowodów. IMHO"

Masz trzech podejrzanych. Przeciwko pierwszemu masz dwie poszlaki, na drugiego masz 10 poszlak, przeciwko trzeciemu kilkadziesiąt. Któremu baczniej się przyjrzysz?

"nie. Żeby stwierdzić, że żadnego boga nie ma, trzeba by uzyskać odpowiedzi na wszystkie pytania o genezę wszechświata. Tych odpowiedzi nie ma. Jeśli ktoś stwierdza z całą stanowczością, że boga nie ma, to jest to tylko i wyłącznie wynik jego wiary w to, że boga nie ma. Jakkolwiek pokrętnie by to nie brzmiało :)"
Dobrze. Może ten agnostycyzm to nie taki bezsens. Teoretycznie jest tak, jak mówisz, pewności nie mamy, nie mamy odpowiedzi na wszystkie pytania.
Ale jak brzmią te pytania i ile ich jest?

"mój bóg jest mójszy niż twójszy" - konflikty nierozwiązywalne, bo oparte na wierze. I kłócić się tak można w nieskończoność - bez skutku"
Otóż niezupełnie. Na przykład Mahomet nie uczynił żadnego cudu. Jego jedynym "cudem" była rzekoma literacka wspaniałość Koranu, a dowodem na to, że jest prorokiem miało być to, że mu Bóg nie przecina aorty za opowiadanie fałszywych rzeczy o Nim. Guess what!
http://quran.com/69/44-47

Sprawdź Sahih al-Bukhari 4428 (po tym jak Mahomet został otruty przez żydówkę i konał w cierpieniu przez trzy lata).
http://sunnah.com/bukhari/64

Tym się właśnie zajmują apologeci. Jest MNÓSTWO powodów, żeby odrzucić Mahometa. Oni je wynajdują, przekazują innym i wielu, wielu traci wiarę w Allaha. Zwłaszcza w czasach internetu. Islam się nie trzyma kupy. Gdybyś posłuchał parę takich wykładów, zrozumiałbyś doskonale dlaczego. Islam wprowadził się i utrzymał za pomocą miecza i terroru, chrześcijaństwo od samego początku było tępione. Na terenach islamskich zakazana jest ewangelizacja, zakazana jest krytyka islamu. Gdyby nie to, gdyby za konwersję nie było wyroków śmierci, o wiele więcej osób zostałoby chrześcijanami, bo islam uważa się za kontynuację chrześcijaństwa, tylko takim dziwnym przypadkiem ich Allah zupełnie nie przypomina naszego Boga natomiast dziwnie dokładnie wpisuje się w biblijny portret szatana. No i nie jest tak, że się nie spodziewaliśmy Drugiej Bestii z Apokalipsy.
Na buddyzmie i hinduizmie się nie znam. Ale to prawda, że buddyści prześladują innych. Chrześcijan też.

Jeśli chodzi o chrześcijaństwo to od wielu, wielu lat nie sprawia żadnych problemów i nie wywołuje wojen. Kraje o długiej chrześcijańskiej tradycji są najbardziej cywilizowane i tolerancyjne. Nawet gdybym była ateistką czy agnostyczką, wolałabym, żeby kraje arabskie się schrystianizowały. Nie byłoby wtedy problemów z państwem islamskim. Nie byłoby rzezi chrześcijańskich studentów w Kenii. Nikt tam nie jest bezpieczny.

Tak jak mówiłam: potrzebę Boga nie wykorzenisz z natury ludzkiej. Lepiej zamień go na takiego, który zabrania zabijać.

ledwo się zaczęłam do warunku uczyć, a tu dyskusja z polityki przeszła na religie.
może by wrócić na temat filmowy? PS nagle mi przyszło do głowy, że moderacja na fw zeszła na psy. kompletnie olewają wszystkie tematy niezwiązane z tematyką danego filmu. wcześniej były takie strasznie piętnowane i kasowane.

ostatnio z tego względu, że postanowiłam sprzedać trochę ciuchów to zasiedziałam się na vinted. po doświadczeniach z tamtego forum (zakładka "nie mów nikomu, ale...") muszę odpocząć bo to jest jakaś patologia. "firstworldproblems" nie są już tylko śmiesznym hasztagiem. tu nie ma się już co śmiać, tu trzeba już płakać.

Pewnie moderacja ma ręce zajęte walką z trollami, więc nie przejmują się dyskusjami światopoglądowymi. Albo lepiej - czytają to i się śmieją, więc nie chcą sobie likwidować doskonałego źródła lolcontentu :)

Moje aniołki. :)
http://pclab.pl/news66976.html

no "maskowi" już wcześniej zapowiadali, że zrobią im kompletne kombo, a nic w sumie się nie stało... oczywiście trzymam kciuki, ale albo jednak nie są aż tak uzdolnieni by rozwalić system informatyczny isis, albo tylko udają, że chcą, a z jakiś powodów tego nie robią co niestety stawiłoby ich w złym świetle i pokazało, że nie ma nikogo na świecie tak naprawdę bez jakiś wpływów czy to politycznych czy gospodarczych.

A to?
http://pclab.pl/news61920.html

Tego typu ataki są uzależnione też od liczby atakujących. Zawsze ludzie pytają: no i co zdziałali?

Lipiec 2013
W lipcu Anonymous zablokowało setki stron z pornografią dziecięcą i upubliczniło dane setek ich użytkowników.

Podobnie może być tutaj. Mogą ujawnić sympatyków ISIS - potencjalnych terrorystów.

PS Przejrzyj sobie zdjęcia na tej stronie:
https://twitter.com/eu_militiawatch

Yay!
http://news.softpedia.com/news/one-day-later-anonymous-already-takes-down-3-824- pro-isis-twitter-accounts-496258.shtml?utm_content=buffer80d94&utm_medium=social &utm_source=twitter.com&utm_campaign=buffer

Hej, znalazłam wreszcie tę zakładkę "nie mów nikomu". Jak dla mnie, to raczej nudy. Ale nie jest jeszcze tam tak źle. Jakbyś chciała zobaczyć prawdziwą patologię, to zajrzyj na kafeterię, "życie uczuciowe".

Ot, pierwsze z brzegu:
"też zdradzam meża
mimo że mi z nim dobrze i nigdy od niego bym nie odeszła. Tak to jest że niektóre kobiety potrzebują urozmaicenia i ja do nich się zaliczam. Nie przejmuj się tym, rób to co lubisz i nie pisz o tym na kafeterii, bo cię tu zlinczują."

gość dziś [11:00]
Ja też miałam romanse z różnymi facetami, a teraz mam romans i to z szefem męża, ale nigdy z tego powodu nie zostawię męża, dla mnie seks z kochankiem jest tylko zaspokojeniem potrzeb, a miłość mam w domu."

w tej zakładce jaja robią się między 23-2 w nocy.

Anonymous - dalej trzymam kciuki i z tego co ostatnio czytałam to udało już im się coś zdziałaś ws isis

Przejęli już ponad 5500 kont twittera.

To tam dziewczęta przeżywają, że chłopak im nie odpisał, make up im się rozmazał, czy co? :)

Ad.1 Dobra, niech Ci będzie. Z takiego paranoidalnego punktu widzenia wszystkie ideologie i religie są złe. Polacy walczyli o niepodległość, najwidoczniej nie wiedzieli, że ta ideologia też jest zła. Wiara nazistów w to, że są rasą panów też mogła być utopią – całkiem w porządku ideologia, gdyby nie radykałowie.

Tyle, że ja od początku mówiłam o przesłaniu islamu. Religia – system wierzeń i praktyk. Ten system wierzeń oceniam indywidualnie.
Ja Ci podaję fragmenty Koranu dopuszczające pedofilię, dżihad, prześladowanie innowierców tylko za to, że nie wierzą w Allaha – Ty mi mówisz, że brzmi zupełnie jak Biblia.
Ja się cieszę, że kraje arabskie się chrystianizują, bo mniej będzie zamachów, mnie takich przypadków, jak te:
http://www.fakt.pl/w-jemenie-zmarla-osmiolatka-wydana-przymusowo-za-maz,artykuly ,417924,1.html
Ty mówisz: zamienił stryjek siekierkę na kijek… Ty mi to bestialstwo w swojej bezdennej ignorancji zrównujesz z chrześcijaństwem? Wiesz co? Jeśli chcesz przestać walić głową w beton, wyjmij go ze swojej głowy, bo Twój ból to nie moja wina, tylko grawitacji.
O, a tutaj piękny przykład tego, jak muzułmanie szanują prawo eropejskie:
http://www.euroislam.pl/index.php/2012/09/maloletnie-panny-mlode-w-wielkiej-bryt anii/
Tak wygląda islam. W czasie pokoju.

„Nic Cię nie obchodzą, bo nie zgadzają się z Twoim punktem widzenia.”
Bredzisz. Odbiłam piłeczkę i potwierdziłeś dokładnie to, co napisałam. „Tysiącom też się podobały występy hitlera”, więc tysiące Polaków to motłoch, których zdanie się nie liczy, a opinia Twoich znajomych tak. Doprecyzuję, bo widać masz problemy ze zrozumieniem:
NIE OBCHODZI MNIE ANI OPINIA TWOICH ZNAJOMYCH, ANI OPINIA TYCH TŁUMÓW, ale podaj mi cytaty, żebym mogła SAMA to ocenić. Może w przeciwieństwie do Ciebie wolę nie myśleć stadnie?

Ad rzetelnych mediów – na cholerę mi to znowu wklejasz? Nie jestem ślepa, widzę przecież, że to poprzedni rząd ich sprowadził. Napisałam, że presja ma sens, zwłaszcza w okresie wyborów. W tym Twoim artykule naszegodziennika stoi jak wół: O podjęcie działań w sprawie ewakuacji Polaków apeluje do rządu PiS oraz przedstawicieli lokalnej Polonii z Mariupola.
Poza tym sami ci Polacy z Mariupola nie są jakoś specjalnie wdzięczni peło:
http://niezalezna.pl/73246-gorzkie-slowa-polakow-z-mariupola-poprzedni-rzad-wpad al-na-godzine-i-chcial-zalatwic-problem
„Jedynie aktywiści stowarzyszenia Wolność i Demokracja Michała Dworczyka rozumieli naszą sytuację i to dzięki nim udało nam się uciec.” Michał Dworczyk, PiS.
Ale beton z tych uchodźców, nie? Pewnie fronda im wyprała umysły.

„kiedy napisałem coś o faszyzmie?”
Nazwałeś tego księdza hitlerkiem, więc teraz nie uprawiaj demagogii.

Wielka Polska Katolicka – wielka mi rzecz. Ludzie to krzyczeli przy okazji fundowanej z pieniędzy podatników Golgoty Picnic. To sygnał, że nie damy się ogłupić i ograbić z tradycyjnych wartości, jak to się udało na zachodzie. No chyba, że to zapowiedź państwa kościelnego, w takim razie gotuj różaniec, bo proboszczowie zaczną wizytować mieszkania i ministranci Cię zglebują za brak krzyżyka. Paranoja.

„Straszenie wszystkimi uchodźcami/imigrantami” powiedz mi, w której minucie pojawiło się słowo „uchodźca”. Powiedz mi, w której minucie pojawiło się słowo „wszystkimi”. Bo z tego, co ja pamiętam to straszył imigrantami, czyli tymi konkretnymi imigrantami, którzy TERAZ w 2015 najeżdżają Europę i ma cholerną rację, bo to bardzo niebezpieczna impreza dla Europy i Polski. Trzech terrorystów z Paryża przybyli jako "uchodźcy". Jeśli mi nie podasz tych namiarów, stwierdzę, że masz urojenia. Lewacka propaganda siała w Tobie swoje ziarno dłuuugi czas…
Od 3:40 Może Tobie trzeba napisać to czarno na białym. Będę tak miła:
„Historia po raz kolejny zatacza koło. W 1944 wmawiano nam, że sowieci to są wyczekiwani goście. A w 2015 wmawia się nam i chce nam się wcisnąć islamski fundamentalizm. Nie pozwolimy na to nigdy! Moi drodzy, my nie boimy się pokojowo nastawionych muzułmanów, ale ich przecież jest mniejszość. My się boimy fundamentalizmu. My nie chcemy w Polsce przemocy, nie chcemy agresji w imię Allaha, nie chcemy gwałtów, nie chcemy samosądów i nie chcemy terroru. My nie chcemy nienawiści, która jest w Koranie, w surze piątej, my chcemy miłość i prawdę Ewangelii, chcemy walczyć mieczem miłości i prawdy (…) lewacka i islamska agresja (…) tworzy w nas wielką obawę i mamy do tego prawo. Mamy prawo się lękać przed upadkiem narodowo chrześcijańskiego dziedzictwa. Ale boimy się, że ten strach przerodzi się w nienawiść, a my chrześcijanie nie możemy sobie na to pozwolić. Dlatego my wszyscy chcemy dialogu, ale nikt nie chce z nami rozmawiać, tylko nas nazywają faszystami, rasistami i niewiernymi psami. My nie chcemy walczyć młotem nienawiści, który w ferworze szału chce nam się wcisnąć w ręce, ale chcemy walczyć mieczem prawdy, mieczem miłości, mieczem Ewangelii i mieczem, jakim jest Jezus Chrystus”
No wypisz wymaluj Hitler. Zwłaszcza te fragmenty, w których w barwnych słowach mówi o tym, że nie mogą dać się sprowokować lewakom do nienawiści. W sumie na moje, mógłby to powiedzieć jaśniej, ale ogólnie co do treści nie mam się do czego przyczepić.

To ciekawa jestem jak ocenisz te wypowiedzi:
„Zero! Nothing! Polska nie przyjmuje żadnych azylantów, a już tym bardziej nie przyjmuje tych azylantów z Kosowa, przecież to są muzułmanie z Albanii, którzy jeszcze parę lat temu palili kościoły i zamieniali je na toalety publiczne.”
„…obnaża całą głupotę i naiwność liberałów. Amerykańską odpowiedzią na muzułmańskich terrorystów jest AR-15 i pełen magazynek. Nie muzyka i jakieś satyryczne koszałki opałki, tylko rakieta Tomahawk i wybicie wszystkich co do nogi. Wszystkich tych, którzy zagrażają mojemu życiu, twojemu życiu”
„Dlatego że Polacy powinni pokazać Europie, nie tylko to, jak należy zwyciężać, (ale także), że należy się dozbrajać, że ludzie nie mogą być bezbronni i nie powinni dawać się wystrzeliwać jak kaczki.” „Polacy nie będą tratować świeczek palonych ku pamięci swoich poległych rodaków, jak to robią Francuzi. Tylko na atak odpowiedzą atakiem, na ogień odpowiedzą ogniem, a na krew odpowiedzą krwią”
„Nie ma w tym nic złego. Nie ma nic złego z hasłem „Polska dla Polaków” i tak jak Francuzi mówili kiedyś „je suis Charlie Hebdo”, to ja mogę śmiało powiedzieć, że dzisiaj wszyscy Polacy powinni powiedzieć „je suis nationalist”. Ponieważ w takich czasach, w jakich żyjemy, w obliczu zagrożeń, jakie Polska ma, wszyscy, wszyscy Polacy powinni być nacjonalistami”.
No, czekam.

Ad agnostycyzm – ja po prostu w brutalnych słowach demaskuję ten cały bezsens.
„Żeby stwierdzić, że żadnego boga nie ma, trzeba by uzyskać odpowiedzi na WSZYSTKIE pytania o genezę wszechświata.”
Świat jest nieskończony i wydaje mi się, że te pytania będą się w nieskończoność mnożyć.
Pytam, jakie są te pytania i nagle okazuje się:
„to już jest kwestią indywidualną, subiektywną. Nie martw się, nie dożyjemy czasów, gdy żadne pytanie nie pozostanie bez odpowiedzi.”
Więc wszystkie, czy tylko te parę wybranych? Myśl logicznie. Jeśli wybierzesz tylko parę z nich, co z resztą? Przecież dopiero co napisałeś, że pewność można mieć po odpowiedzi na wszystkie pytania. A doszliśmy już do wniosku, że nie uzyskamy odpowiedzi na wszystkie pytania – moim zdaniem nigdy, Twoim „za naszego życia”.
W takim razie: jak brzmią te Twoje pytania? Cóż takiego zdecyduje o tym, czy Bóg jest, czy Go nie ma? Potrafisz je sformułować?

"Tyle, że ja od początku mówiłam o przesłaniu islamu." - a ja od początku mówiłem, że wszystkie religie są złe jako ideologie, które są wykorzystywane w złych celach. Jeden worek. Niepotrzebnie wszedłem w dyskusję o szczegółach, więc nie będę jej kontynuował. Swój pogląd wyraziłem.

"Nazwałeś tego księdza hitlerkiem" - i podkreśliłem, kilkukrotnie nawet, że odnoszę się do ekspresji i grania na emocjach tłumów. A Ty nadal wojujesz zarzutem, że wkładam komuś w usta faszystowską propagandę. Błędne koło.

"konkretnymi imigrantami, którzy TERAZ w 2015 najeżdżają Europę" - wrzucając do jednego worka emigrantów ekonomicznych i ludzi spierdzielających przed wojną. Wszyscy są zagrożeniem, z założenia. Super.

No to przejdźmy do analizy fragmenciku. Miło, że wybrałaś ten najspokojniejszy fragment, żeby podbudować swoją tezę, że nic złego nie mówił. Miło też, że sprytnie wycięłaś fragment bezpośrednio poprzedzający ten wywód pt. "jesteście wielką armią polski". Pewnie słowo armia jednak nie brzmiało dostatecznie pokojowo? :)
" W 1944 wmawiano nam, że sowieci to są wyczekiwani goście" - odwołanie do znienawidzonych sowietów - straszenie od samego początku
"Nie pozwolimy na to nigdy!" - jak będzie trzeba, musimy walczyć
"ale ich przecież jest mniejszość." - czyli obawiaj się każdego muzułmanina, bo niewielkie są szanse, że nie jest terrorystą
"nie chcemy w Polsce przemocy, nie chcemy agresji w imię Allaha, nie chcemy gwałtów, nie chcemy samosądów i nie chcemy terroru" - straszenie, granie na emocjach
"nikt nie chce z nami rozmawiać, tylko nas nazywają faszystami, rasistami i niewiernymi psami" - budowanie w tłumie poczucia wykluczenia - NLP pełną gębą. Delikatna sugestia: musimy walczyć o swoje.
"lewacka (...) agresja" - dzielenie społeczeństwa
"mieczem prawdy, mieczem miłości, mieczem Ewangelii" - zastanawia mnie, dlaczego akcenty są postawione na miecze, a nie na prawdę, miłość i ewangelię?

Pozwoliłem sobie okroić przytoczone przez Ciebie przemówienie i zaprezentować te fragmenty, które są wyraźnie zaakcentowane przez mówcę. Wielkimi literami dopisałem również pominięte przez Ciebie fragmenty (które są dość ważne dla ogólnego wydźwięku):
"JESTEŚCIE WIELKĄ ARMIĄ POLSKI (…) Historia (…) zatacza koło. (…) wmawiano nam, że sowieci to są wyczekiwani goście. (…) wmawia się nam (…) wcisnąć (…) fundamentalizm. Nie pozwolimy na to nigdy! (…) my nie boimy się (…) ich przecież jest mniejszość. My się boimy fundamentalizmu (…) nie chcemy (…) nie chcemy (…) nie chcemy gwałtów (…) samosądów (…) terroru. Musimy się temu przeciwstawić (…) miłość i prawdę (…) walczyć (…) EWANGELIA A NIE KORAN EWANGELIA A NIE KORAN EWANGELIA A NIE KORAN lewacka i islamska agresja (…) tworzy w nas wielką obawę (…) mamy do tego prawo. Mamy prawo się lękać, mamy prawo się bać (…) Mamy prawo do lęku i NIKT NAS TEGO NIE MOŻE POZBAWIĆ. Ale boimy się (…) strach, (…) lęk, że ta obawa (…) ale nikt nie chce z nami rozmawiać, tylko nas nazywają faszystami, rasistami, ksenofobami i niewiernymi psami. MY SOBIE NA TO NIGDY NIE MOŻEMY POZWOLIĆ. (…) chcemy walczyć mieczem prawdy, mieczem (…) mieczem (…) i mieczem, (…) Jezus Chrystus BÓG HONOR I OJCZYZNA BÓG HONOR I OJCZYZNA BÓG HONOR I OJCZYZNA BÓG HONOR I OJCZYZNA"

Tyle mniej więcej z takiego przemówienia wyłapuje osoba stojąca w tłumie. Szczególnie ci w dalszych rzędach, gdzie nie każde słowo jest słyszalne. Miłujcie się!


"Świat jest nieskończony i wydaje mi się, że te pytania będą się w nieskończoność mnożyć" - that's the point :)

"Bóg jest, czy Go nie ma?" - albo jest, albo go nie ma. Ten cały bóg to taki trochę kot Schroedingera :)

Wyraziłeś pogląd. Skrajny i ignorancki. Podobno skrajności są złe. Zdajesz się nie rozumieć, że są powody, dla których na przykład nazizm jest powszechnie potępiony. Jest kategoria ideologii wybitnie niebezpiecznych, uczyłam się tego na zajęciach z psychologii – wystarczy wmówić człowiekowi, że należy do jakiejś rasy, społeczności wybranej, wyższej, a ludzie spoza tej grupy to szczury, które mają się mu niewolniczo podporządkować. Do takiej kategorii należy islam. I powinno się o tym mówić głośno. To nie religia, tylko system totalitarny maskowany jako religia.
http://www.rmf24.pl/raporty/raport-swiat-kontra-panstwo-islamskie/najnowsze-fakt y/news-9-letnia-niewolnica-seksualna-bojownikow-is-jest-w-ciazy-moz,nId,1928148
To jest właśnie islam w czystej postaci.

Ludzi spierdzielających przed wojną sprowadza do Polski Miriam Shaded. Wystarczy. Muzułmanie mogą łatwo znaleźć się w bezpiecznym miejscu poza UE. Nie bądź naiwny.
Trzech z tych, którzy zamordowali 130 osób w Paryżu, MIAŁO STATUS UCHODŹCY. Chcesz ryzykować? Bo ja nie. Uważam, że ten ksiądz mądrze mówi: nie chcemy przyjmować imigrantów KTÓRYCH WCISKA NAM UNIA.
Poza tym podałam Ci informacje o tym, jak KK pomaga i przyjmuje uchodźców każdego wyznania. Wystarczy.

I to, że księżyk straszy gwałtami, przemocą, samosądami – TO SĄ REALIA. Codziennie napływają kolejne doniesienia: a to o gwałcie zbiorowym w obozie dla „uchodźców” na wolontariuszkach, a to o burdach, bójkach i znęcaniu się nad przerażonymi chrześcijanami, którzy są zalokowani razem z nimi. Znowu zastanawiam się, na jakim świecie żyjesz. Po tych informacjach, które Ci podałam jeszcze do Ciebie nie dotarło, co muzułmanie robią z Europą Zachodnią… Tak, straszy, i powinien straszyć.

Ad. cytaty: Napisałam o mieczu, napisałam o walce, więc po co jeszcze „armia”? Oszczędzałam miejsce.
Ja się z tym księdzem zgadzam. Nie widzę absolutnie NIC ZŁEGO w jego słowach. Przecież sama próbuję Cię uczulić na islam, nieprawdaż? I co? Jestem ksenofobką i rasistką?

Zinterpretuj mi te drugie wypowiedzi, wszystkie pochodzą od jednego autora. Jakbyś go nazwał?

"Świat jest nieskończony i wydaje mi się, że te pytania będą się w nieskończoność mnożyć" - that's the point”
That’s also my point. „Nie wiem, nie zamierzam się dowiadywać, bo nigdy się nie dowiem”. Umarzanie śledztwa z powodu założenia, że NIGDY nie zdobędzie się dowodów. Kompletny idiotyzm.
Jak brzmią te TWOJE indywidualne pytania? CO zdecyduje, że Bóg jest albo Go nie ma WEDŁUG CIEBIE?

I wystarczyło jedno proste pytanie, żeby rozłożyć na łopatki tego filozoficznego dziwoląga, którego nazywasz agnostycyzmem, i żebyś stchórzył i uciekł. „Chcę konkretów takich, żeby były konkretne”, „bo ponieważ dlatego”, czy to nie jest śmieszne? Najwyraźniej te całe „pytania o genezę wszechświata” są nie mniej legendarne od greckich bogów, stanowią tylko pustą figurę w definicji, definicji, która nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistej praktyce; która jest głupotą oprawioną w mądre słówka i jej jedyną rzeczywistą funkcją jest robienie wrażenia. W końcu agnostycyzm brzmi bardziej hipstersko od ateizmu, co nie? :)

Poza tym, żeby kogoś skazać nie trzeba mieć wszystkich dowodów jak: narzędzie z odciskami oskarżonego I nagranie z monitoringu I zeznanie świadka zbrodni I motyw I przyznanie się oskarżonego Itd., itd.. Wystarczy jeden nie pozostawiający wątpliwości.
Pytałam o Twoje zdanie odnośnie cudu eucharystycznego, zasugerowałeś, że ktoś mógł umieścić tę tkankę wcześniej, ale to kryminał, w Sokółce zgłoszono to do prokuratury, jednak nie znaleźli żadnych dowodów. Ktoś musiałby wyciąć kawałek serca JESZCZE ŻYWEMU I SKATOWANEMU CZŁOWIEKOWI, a potem rozsmarować to na Hostii.
„Dr Frederick Zugibe dodał, że W TAKICH WARUNKACH BIAŁE CIAŁKA PRZESTAŁYBY ISTNIEĆ PO KILKU MINUTACH. Wtedy wyjawiono mu prawdę, skąd owa próbka pochodzi. Wtedy dr Zugibe powiedział: „W jaki sposób i dlaczego konsekrowana hostia mogła zmienić swój charakter i stać się ludzkim żyjącym ciałem i krwią, pozostanie dla nauki nierozwiązalną tajemnicą, która całkowicie przerasta jej kompetencje.” CE w Buenos Aires
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cud_eucharystyczny
Ja prosiłam, żebyś to przeanalizował i wyjaśnił. Dodał dwa do dwóch i ogłosił wynik. Czy to takie trudne?

Jeśli chodzi o księżyka: wiele innych osób wypowiadało się jeszcze ostrzej. Ale widocznie znalazłeś sobie koziołka ofiarnego. „Religie som gupie!” Lewacka propaganda długo Cię wychowywała, bo to wszystko razem z nieuzasadnioną nienawiścią do PiS się znikąd nie bierze. Zresztą: Bóg, Honor, Ojczyzna Cię razi? Nasz historyczny związek z chrześcijaństwem i KK Cię razi? Zaśpiewaj Odę do radości i emigruj do Niemiec, jeśli się wstydzisz swoich korzeni.

A jeśli chodzi o to, co usłyszą ludzie z przemowy księżyka: uroiłeś sobie, że przedstawiciel PDL podważa religię muzułmanów („u siebie możecie robić, co sobie chcecie, ale tu jest Polska i demokracja!), uroiłeś sobie, że ja mówiąc, że islam jest złem nazywam wszystkich wyznawców złymi ludźmi, uroiłeś sobie, że Koran nie różni się od Biblii. Ja myślę, że Ci ludzie na marszu nie mają aż takich problemów ze zrozumieniem. No i nie sądzę, żeby głosowali na PO, to już samo z siebie oznacza znaczną przewagę IQ.

Stchórzyłem i uciekłem. Tak, dokładnie tak :)

Czekałam tydzień. No ale zebrałeś się na odwagę i wróciłeś. Bardzo się cieszę!

Dowiem się, jak brzmią te Twoje indywidualne pytania o genezę wszechświata, których rozwiązania wyczekujesz i które zdecydują, czy Bóg jest, czy Go nie ma? Dużo ich jest?
Kto wie, może przegapiłeś moment, w którym nauka udzieliła na nie odpowiedzi? :)

Kogo obchodzą pytania? Najważniejsza jest odpowiedź: 42!

Ale super. Ja jestem chrześcijanką (co prawda kiepską, niepoprawną i przynoszącą swojemu Bogu wstyd) dlatego, że dynamika historycznych faktów wokół śmierci Jezusa sugeruje, że rzeczywiście zmartwychwstał. To znaczy, że użyłam logicznego myślenia i dedukcji. A Ty swój światopogląd, który jest tak naprawdę wygodnym brakiem poglądu, skonstruowany na wzór błogiego uśmiechu ignoranta, opierasz na jakichś super ważnych, ale jak się okazuje mitycznych pytaniach, którym się najwyraźniej należy odcinek programu "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Bajer! Cóż za postępowe myślenie!
A teraz zaczynasz pajacować, jak za każdym razem, kiedy nie masz żadnej dobrej odpowiedzi. Czyli mam rację. Wziąłeś sobie fantazyjnie i przekonująco brzmiącą definicyjkę, ale nie przemyślałeś tego dokładnie, co?
A, przepraszam, może spodziewacie się, że pewnego dnia znajdziecie pod jakąś chmurką napis "TU BYŁEM JA, BÓG, LOL PS LUCYFER TO FRAJER IKSDE IKSDE"? Ale w jakim języku?

:) <- błogi uśmiech ignoranta

Piszę tylko po to żeby zostawić 1000 komentarz :D