powiem tak - gdy pierwszy raz ogladałam ten film klimat tak mi się udzielił, że musiałam zapalić światło i telewizor(na ściszonym, ale zawsze).
Klimat jest niesamowity, brak niemalże jakiejkolwiek muzyki, nie wiem jak to nazwać ale dłuugie zdjęcia ujęcia, przygnębiająca atmosfera panująca w domu...potęgują uczucie osamotnienia i bezsilności wobec zagrożenia.

Ale zawsze jest jakieś ale-gdy oglądałam ten film kolejny raz drażniły mnie te inteligentne dialogi dzieciaków, trochę nienaturalne jak na ich wiek oraz dość banalne zakończenie. Nie wiem, czegos mi tu brakowało,